wtorek, 28 grudnia 2010

ROZDZIAŁ 23
TELEDYSKI

Rano mówiłam sobie
-OK będzie ok tylko sie nie denerwowoać-ok czekałam aż do 15:15.
Pojechałam do Ushera.
-Hej-powiedziałam
-Hej powiedział
-To tak słuchaj pierwsze co musisz zacząć od zaraz układać układy bo jutro już nagrywamy teledyski
-Żaden problem-powiedziałam
Później sobie troche poplotkowaliśmy .Na koniec rozmowy zapytałam
-A właśnie do jakich piosenek mam ułożyć choreografie
-A tak do mojego teledysku ,,Dj got us falling in love again" i do teledysku Justina Biebera ,,Eenie Meenie"-powiedział
,O matko"przemknęło mi przez myśl.Trudno.Wróciłam do domu i ułożyłam choreografie.

**************następnego dnia rano**************

Wyszykowałam sie i poszłam na plany teledysków.Z Usherem pracowało mi sie ok,było strasznie zabawnie.Weszłam na plan teledysku do Eenie meenie.Przez pół godz. poznawałam ludzi byli serio mili.W rogu zauważyłam Chrisa odrazu do niego podbieglam i zasłoniłam oczy;
-Ok Justin to nie jest śmieszne-powiedział Chrisiak.Dziewczyna z którą rozmawiał zaczęla sie chichrać.
-Ej no-dodał
-OK-odpowiedziałam.Gościu od razu sie odwrócił i sie ze mną przywitał
-Alli siema.A co ty tu robisz
-Układam choreografie
-Nie no to super:)
Pogadaliśmy troche i zauważyłam że Kingston do mnie macha odruchowo podeszłam.
-Siema-powiedział Sean
-Cześć-:)
-To ty wymyślasz choreografie
-No tak
-Słyszałem że niezła jesteś
-Kto ci to powiedział
-No na początku Usher poźniej Chris no a pchwalanie twojego talentu zamyka
potwierdzenie dłłłłłłłuuuuuugggggggggiiiiiiiiiieeeeeee potwierdzenie Justina.
-Aha:)-wymuszony uśmiech
-Dobra my tu gg a reżyser cie woła-ruszyłam do reżysera.Wszystko omówilismy i poszlam sie przebrać luźno.Kiedy przyszłam na plan najpierw pokazałam im WSZYSTKIM taniec było extra wszystkim choreografia tak im sie cholernie podobała że aż klaskali.OK miałam poznać głuwne role
(reżyser);
-Justin Bieber,Sean Kingston i Jasmine Villegas.
-Co ?-,,O kurwa Jasmine"pomyślałam trudno przeszliśmy do kręcenia.Wszystko szło jak po maśle aż do kwesti Biebera i Jasmine.przy min 2:08 zdenerwowałam sie
-Przerwa-krzykną Just poszedł do garderoby poszłam za nim.Zamknęlam drzwi
-Justin do huja.Masz ją tylko objąć i sie uśmiechać-zdenerwowałam sie.Wstał
-Jak.Tak-docisnąl mnie do ściany i zaczą całować.Chwile sie całowaliśmy wg nie wiedziałam co sie działo nagle byłam na łące pełnej kwiatów aż Jasmine nie weszła i tego nie zobaczyła(że sie całujemy).Odepchnęlam go lekko
-Kurwa co to było
-Co mam przestać
-Nie powiedziałam tego-i znowu nasze wargi zaczely sie stykać.,,Co ja odwalam ja go nienawidze" miałam go odepchnąć,ale zaczeli nas wołać no plan.
Udało sie teladysk nakręcony kiedy poszłam sie przerać zauważyłam w szatni Jasmine płakała.
-Hej co sie stalo-zapytałam
-Czemu ty nie możesz mi raz odpuścić lepiej śpiewasz lepiej tańczysz lepiej jeździsz na desce wyrywasz tych najprzystojniejszych co ty masz czego ja nie mam?!
-Chodzi o Justina c'nie.
-No ;(
-słuchaj chcesz z nim chodzić to soie go bierz
-Serio
-TAK-xd
--Dzięki-przebrałam sie a Jasmine gdzieś polazła.Kiedy wyszłam z planu widziałam Jasmine całująca sie z Justinem i nagle poczułam takie kłucie w sercu ,,Nie nie allis on już tyle razy cie zranił wg to już niejesteście razem"ale łzy ta naciskały mi sie do łez że nie mogłam wytrzymać pojechałam do domu.............

czwartek, 23 grudnia 2010

ROZDZIAŁ 22
USHER

Następnego dnia rano:
-No hej piękna-mówiła kloe
-cześć-odpowiedziałam
-słuchaj po południu ide na impre z kim,zabierzesz sie
-No jasne-powiedziałam
-super-powiedziała
-Czekaj mam drugie połączenie.słucham
-Cześc Usher z tej strony-powiedział raper
-aha-nie wiedziałam co powiedzieć
-Mam do cb sprawe,bo wiesz widziałem jak tańczysz,i zastanawiam sie czy nie dałoby rady żebyś ułożyła choreografie do 2 teledysków.Oczywiście z rozsądną cene.-zapytał
-Aaaaaaaaaaaaaa.Tak,tak,tak-zaczęlam sie drzeć
-Ok.Słuchaj to może spotkamy sie jutro o 16:00 i wszystko omówimy.-
-Dobra pasuje mi-rozłączył sie
-AAAAAAAAAAA.-darła sie kloe
-słyszałaś-zapytałam
-No oczywiście trzeba to uczcić.Po imrezie idziemy do jakiejs ciekawej knajpki
-Luzik-(koniec rozmowy)
Byłam podjarana na maxa.Musiałam jeszcze po ciuszki na impre.
Wrociłam z centrum kupiłam sobie:RuRkI(http://w3.moda.pl/gfx/reniaula/sklep_oferta/8958/1091427775.jpg) BlUzKe (http://img.szafa.pl/uploads/clothes/c1/d1/d230/1284965/1254516863.jpg) BuCiKi (http://e.snobka.pl/sn574/00792703002ae7ea459e88ed).
O 17:00 kloe był pod domem.
Zajechaliśmy pod najlepszy club w Atlancie.Super sie bawiłam no az zauważyłam Biebera.Byl nawet calkiem całkiem ubrany:rurki (http://img.szafa.pl/uploads/clothes/c1/d433/443399/1237110503.jpg) buty (http://stylio.pl/zdjecia/170/170524_l/JoannAkejsandrA/Supra.jpg) koszulka (http://idolo.pl/i/galeria/232/7/s2_28904.jpg) Bluza rozpieta była oczywiście (http://www.rockmetalshop.pl/data/gfx/pictures/medium/8/4/113748_1.jpg).Myślałam że popsuł mi cały wieczór ale nie tym razem.Zaczełam zarywać do jakiegoś chłopaka.Zerkałam na J.B on też zaczą zarywać do innej.Poszłam z nim tanczyć ale nie tak że:o jej jak słodko.Tylko taki pełen seksapilu w wg wiecie jak to wygląda tak.On też zaczą to robić.cały czas atrzyliśmy na sieie takim dziwnym wzrokiiem jay smy chcieli soie powiedzieć:potrafisz lepiej.A ja glupia wiedziałam że on potrafi.Dobrze że wyszłyśmy o nie wiem co bym zrobila.W restauracji myślałam że padne ze śmiechu.Kiedy wróciłyśmy do domu musiałam przygotować zestaw na jutro : spodnie (http://www.yourstyle.pl/galerie/j/jeansowe-rurki-w-kolorze_9105.jpg) bluzka (http://z1.kowbojki.pl/kwbk272/cfe090540029d0e84a28e6c2) buty (http://images31.fotosik.pl/233/e26fe4b0138bcaac.jpg).A i znając takie sytuacje typu:od kiedy możesz zacząć mam jeszcze jeden zestaw: dresy (http://images47.fotosik.pl/292/b36dd3cd4de451dcmed.jpg) bluzka (http://www.yourstyle.pl/galerie/f/fioletowa-bluzka-o-luzny_5595.jpg) buty (http://chce.to/content/nutella/big.26444.27E44B17-91BF-4C62-9DCE-456D88027745.jpg.OK jestem gotowa.

niedziela, 19 grudnia 2010

ROZDZIAŁ 21

NIE NAWIDZE CIE



Miną tydzień od przykrego zdarzenia.
Dziś koncert Justina, ocziwiście będe za kulisami.

KONCERT:
-Młody zaraz wchodzisz-powiedział duży (ochroniasz)
Justin podszedł do mnie:
-Nawet nie wiesz jak mi sie nie chce tam iść-powiedział
-To nie idź
-mogłym ale wtedy duży by mnie wniesie
-Tak na scene
-No
-Wow
-JUSTIN!JUSTIN!-zaczęly wołać fanki
-NO leć-powiedziałam z uśmiechem
Najpierw zaśpiewał "one time" później "baby" i "never say never" z Smithem
Nagle za kulisy zaczęły właźić dziewczyny z przepustkami.
O rany w środ nich jest Olivia.Szkolny plastik.Just zaczą śpiewać "one less lonely girl".Wtedy wzią na scene Olivie.Pod koniec piosenki pocałował ją ale nie w policzek czy coś tylko tak namiętnie.Tłum ucichł a mi puściły nerwy.Weszłam na scene i zaczęlam sie drzeć:
-Ty gówniarzu,raz ci nie wystarczyło.Jesteś popierdolonym chujem.Ty deklu pieprzony.Kurwa jak ja mogła sie zadawac z takim pojebusem-dziewczyny zaczęly klaskać
podeszłam do niego walnęlam tak z liścia że aż sie położył
-Alli czekaj.-krzykną
-Pokuj z tobą szmatławcu-pokazałam mu znak pokoju (tak jak na końcu teledysku J.B w "baby")
-Ej-jeszcze raz krzykna.
Zatrzymałam sie.
-Prosze cie uspokuj sie-powiedział złapał mnie za nadgarstek
-Nie uspokajaj mnie-wyrwałam mu ręke
-NIE NAWIDZE CIE-doda łam
-I ciebie też-krzyknęlam olivi.
Zadzwoniłam po najstarszą siostre kim kardashian kloe.Zapumplowałam sie z nią.Od razu po mnie przyjechała i odjechałam w wielkim stylu.Przez szybę od samochodu pokazałam facka Justinowi.

piątek, 8 października 2010

ROZDZIAŁ 20
PRAWDA

Kiedy sie obudziłam była 6:00.Poszłam sie ogarnąć.Przypomniałam sobie że mam rzeczy u Justina.Postanowiłam że pójdę po nie około 11:00........................11:00.
Zaczełam iść z stronę jego domu.Ale dlaczego po ciuchy czy może chciałam go zobaczyć.
Mniejsza o to.Zapukałam do drzwi.Myślałam że otworzy jego mama ale jak na złość otworzył on.Spojrzałam w te jego czekoladowe tęczówki były pełne smutku.Ale kiedy sie zobaczyliśmy zaczęły weseleć i wyglądały tak jakby tańczyły w nich małe iskierki pełne nadziei.
-Hej-powiedziałam
-Cześć-nie wiem czemu ale każde jego słowo zaczęło brzmieć jakby z miłością
-Ja....przyszłam po ciuchy-powiedziałam.Z wesolutkich oczu zaczęly uciekać iskierki.
-Dlaczego.-mówił z płaczem
-Co
-Ja jeszcze nigdy nie kochałem tak jednej kobiety--mówił
-Al...-nie dał mi dokończyć
-Uświadomiłem to sobie kiedy przyjechałaś z Sel-kontynuował
-Ale nie da się zapomnieć przeszłości-teraz ja zaczęłam
-Wiem.ale gdzie nie spojrzę widze ciebie.Nawet jak poszłem do parku na deske to ta rampa dla ciebie.
-Przykro mi.-mówiłam
-Ale ja dla ciecie zrobiłbym wszystko.
-Tak.To powiedz mi dlaczego i od jak dawna no ze Stellą.
-Ja nie moge ci powiedzieć.-mówił dalej
Jak to ja pokręciłam przecząco głową i pobiegłam do domu.Po pół godz przypomniałam sobie o ciuchach,z niechęcią poszłam tam jeszcze raz.Stanęłam przed drzwiami i usłyszałam jak ktoś gra na gitarze

Jesteś moim numerem jeden
Kocham cie nad wsystko
Więc czemu odchodzisz

Znów sie rozryczałam i poszłam na chate.Napisałam list do Just i zaczęlam sie pakować.Pomyślałam że dłużej nie wytrzymam i wyjadę do kuzynki w Polsce.Poszłam do chłopaków w ekipy Biebera dałam im list
-Słuchajcie dajcie to Justinoi
Skinęli głowami.Na następny dzień rano pojechałam na lotnisko pożegnałam rodzicow mame biebera jego brata i siostrzyczke która nie chciała mnie puścić.Kiedy wsiadłam do samolotu zauważyłam że siostrzyczka Justina płacze.Sama sie rozpłakałam

************oczami Justina****************

Ale ze mnie pojeb pomyślałem sobie jak jechałem do domu.Weszłem do domu mama była jakaś przybita rat zresztą też.A huj ja jestem bardziej pokrzywdzony znaczy tak sie czuje.Weszłem do pokoju i zauważyłem że na łóżku jest jakaś kartka.Wziąłem ją do ręki i zacząlem czytać:

Nie lubisz jak ktoś kłamie.Nikt nie lubi.
To dla czego wszystkich okłamujesz.Mnie swoje fanki itp.
Nie chciałam żeby tak sie stało ale nie dałeś mi wyboru.
Nie wytrzymałabym tego dłużej.
Wybacz.
Naprawde coś do ciebie czuje,ale jeśli to ma wyglądać tak to dzięki.
Kocham cie.Naprawde.

Alli

Jak to czytałem to zalewałem sie łzami.Nic nie jadłem tylko uwaliłem sie na łóżko i myślałem aż wymyśliłem.....................................
(3 dni później)

KONCERT JUSTINA

-JUSTIN!JUSTIN!-słyszałem
Wyszedłem na scene zaśpiewałem piosenki
-Zanim będzie koniec powiem wam coś.
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAA!-zaczęły sie drzeć
-Ja od tygodnia miałem na boku inną.-tłum ucichł
-Wiem zachowałem sie jak gówniarz.Niezły ze mnie pojeb nie.
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA-znowu zaczęly sie drzeć
-Narka,-powiedziałem przybity

pojechałem do chaty i chciałem umrzeć.U siadłem na łóżku.

*****************oczami Alli************

Zabrakło mi odwagi na pierwszym lotnisku wróciłam do Atlanty.eszłam do domu mama spała nie chciałam jej budzić.Włączyłam tv.I zobaczyłam koncert Justa zaczął mówić coś ta koniec.Rozbeczałam sie ujawnił prade przed całym światem.............dla mnie?
Poprawiłam sie i pobiegłam w stronę domu JUSTINA.Wleciałam do jego domu jak opażona jego mama sie szeroko uśmiechnęla ale tylko to zauważyłam.Wleciałam do jego pokoju i sie na niego rzuciłam.Zaczęlam przytulać.
-Dziękuje-szepnęlam
-Nie to ja przepraszam-przytulił mnie mocniej
-Wybaczysz mi kiedyś-zapytał smutno
-Już to zrobiłam-powiedziałam
Spojrzałam w jego oczy bardzo głęboko i nie mogłam se powstrzymać.Pocałowałam go.

sobota, 25 września 2010

ROZDZIAŁ 19
JAK

Rozpakowałam reszte bagaży.
Zeszłam na dół i zaczęłam szukać picia.Nagle do domu wparował Ryan i zaczął manie przytulać.
-Nawet nie wiesz jak sie ciesze że wróciłaś-zaczął
-Tak też sie ciesze-dodałam.Reszta bandy zeszła no i oczywiście Just walną
-E Ryan trzymaj sie z dala od mojej dupy-(cwaniacki uśmieszek).Podeszłam do niego walnęłam w ramię i powiedziałam
-Wiem że mój tyłeczek jest sexi ale sobie wypraszam-po czym sie do niego przytuliłam.Stella zaproponowała napad na KFC oczywiście zaraz wyszliśmy z domu i ruszyliśmy w stronę budynku.Przez całą droge chłopacy robili dziwne miny.A ja i Stella jak zwykle w śmiech.Weszliśmy do KFC Justin i Ryan poszli zamówić jakieś hamburgery,frytki,panierowane udka z kurczaka itp.My(ja,Chrisiak,Stella)czekaliśmy przy stoliku.Chris cały czas sie uśmiechał.Nagle poczułam że jego ręka wędruje po moim udzie i powoli zbliża sie do (oj już wy dobrze wiecie czego).Tak odsunęłam tą rękę(walnęłam) że aż podskoczył.Just i Ryan przyszli.Chris cały czas zbliżał swoją ręke tam gdzie jego ręka nigdy nie powinna spocząć.Wstałam(że niby chciałam sobie mini poprawić).I ustałam mu szpilką na noge.Zaczął sie zwijać z bólu.Zjedliśmy i zaraz wróciliśmy do domu.Reszta poszła i zostaliśmy.
-No to co robimy-Justin posłał mi ten swój zalotny uśmiech
Zaczęłam sie do niego zbliżać powolnym sexi krokiem.I nagle mój tel. zadzwonił.Spojrzałam na wyświetlacz.Odebrałam to była Selena Gomez (no a jak jak jest sie dziewczyną gwiazdy to poznaje sie te i inne osobliwości)zdążyłam sie z nią zakumplować.Odebrałam:
-Cześć słonko.Może dasz saie wyrwać do spa.
-Nie mam nic przeciwko.
-Ok.To super.Przyjade po ciebie pa.
-Pa.
Ok teraz trzeba powiedzieć Justinowi:
-Justin.Skarbie słuchaj Sel zaprosiła mnie do spa-(kot ze shreka oczka)
-No miałem dla nas inne plany.Ale leć-pocałowałam go i usłyszałam trąbienie chwyciłam torebkę i wsiadłam do auta...............(do tego kawałka najlepiej posłuchać Rihanna Unfaithful)
W spa było cudnie nagle zdzwonił tel.
-Halo.
W odpowiedzi otrzymałam tylko płacz.
-Halo.
-Cz cze cześć Allllllllllli-płakała Stell
-Dla czego płaczesz.
-Dlaczego ja!!!
-Kochanie uspokuj sie i powiedz co sie stało-muwiłam
-No bo Chris ze mną zerwał
-Przykro mi.
-Powiedział że interesuje sie bardziej sexi sztuką.
Zaniemówiłam bo chyba szło o mnie.
Później już pod koniec wizyty w spa Sel zawiozła nas do domciu Justa.
-Choć ze mną.
Skinęła głową.Najpierw zajrzałam przez okno Sel stała za mną.Mina mi sie zmieniła.Mrugnęłam żeby zobaczyć czy mi się tylko przywidziało.Justin!?Jak on mógł!!!!!!Zabawiać się w łóżku ze...Stellą.Do oczu same zaczęły mi się cisnąć łzy odwróciłam sie Sel miała smutną minę i od razu mnie przytuliła.
-Jak...jak-szeptałam
-Nie wiem jak mógł to zrobić.Poczekaj przerwę tą passę nieszczęść-powiedziała SEL stanowczo.
-Nie ja tam wejde-mówiłam przez łzy
Weszłyśmy do środka.Skierowałyśmy się ku drzwiom pokoju.Otworzyłam drzwi.
I to spojrzenie.Spuściłam głowe.Spojrzałam na nich i sie zapytałam:
-Dlaczego!!!!
-Alli ja nie wiem-mówiła stell znowu zapłakana
-Nie moge w to uwierzyć!Moja najlepsza przyjaciółka i chłopak za którego oddała bym życie!!!!-wszyscy płakali.Pokręciłam przecząco głową i wybiegłam.
**********oczami Seleny*******
Nie zastanawiałam sie długo.Podeszłam do Bimbera i strzeliłam mu we tą bębe bobra.Pobiegłam za Alli.
*************oczami Alli**************
Biegłam nie wiadomo gdzie.Zatrzymałam sie w parku usiadłam pod drzewem skuliłam sie i płakałam.Nagle usłyszałam głosy jakichś chłopaków.Szli w moją stronę
-Ej chłopaki.Zobaczcie jaka SEXI lalka-wstałam zaczęłam sie cofać
-Oj malutka nic ci nie zrobimy-mówili
Złapał mnie za nadgarstki i chciał pocałować.Zaczęłam krzyczeć i płakać.Jakiś chłopaka biegł w naszą stronę.O NIE pomyślałam.CO to Ryan.Ryan zaczął sie z nimi lać.W reszcie dali sobie spokój.Przytuliłam sie do Rya.Zadzwoniłam do Sell.Zaraz po nas przyjechała.Odwiozłanas do domu mojego.Przez całą droge przeklinała i mówiła jaki ten Justin to skurw*syn.
-Ej Alli co ta Selena tak klnie na Justa
-Bo...bo on...zabawiał sie za Stellą w łóżku na moich oczach-popłakałam sie
-Ja nie wiedziałem.Przepraszam-przytulił mnie
Odwiozła nas do domów.Kiedy weszłam do domu rzuciłam gdzieś torbę było mi wszystko jedno.Pobiegłam do pokoju.Usiadłam w kącie i sie skuliłam.Na co nie spojrzałam przypominało mi jego.Łóżko biurko okno nawet mój kot.Wiedziałam że prędzej czy później mu wybacze za bardzo go kochałam.Te jego rozczochrane włoski rano,te jego oczy które tak pięknie okazują miłość,te jego usta zawsze miały czas dla mnie,te jego ciepłe ciało w nocy kiedy spaliśmy razem.tak długo myślałam aż zasnęlam............

niedziela, 19 września 2010

LUDZIE czy ktoś czyta to opowiadanie bo jeśli tak to poprosze o więcej komci.
Ten rozdział dedykuje dla Sładka.xD i eddii.
A i jeszcze jedno nie odpowiadam za to co sie z wami stanie po przeczytaniu rozdziału.

ROZDZIAŁ 18
PREZENT SIE PRZYDAŁ

Weszliśmy do domu
-Kotku-krzykną Justin z góry
-Tak
-Napuść wody do wanny
-ok-odpowiedziałam
-A i przebierz sie w bikini-krzykną
-A po co-pytałam
-Oj zobaczysz-mówił
Napuściłam wody do wanny i poszłam sie przebrać.A po co?No mniejsza z tym.Zeszłam na dół zobaczyłam JB w kąpielówkach.
-Mam nadzieje że nie idziemy nad jezioro-wiem że było ciemno ale nie wiadomo co mu mogło przyjść do głowy spojrzałam na niego jak na kogoś kto wie że coś sie szykuje
-Nie.A i jeszcze przyniosłabyś ręczniki-poszłam na góre.Po te ręczniki.Zaczęłam słyszeć muzykę ,,TIMBALAND FANTASY ft Money''.Wydobywała sie z łazienki.Weszłam do środka położyłam ręczniki i zobaczyła Justina w wanie płatki róż na podłodze pozapalanie świece i wino obok wanny.Justin uśmiechną sie uwodzicielsko i spytał.
-Czy dotrzyma mi pani towarzystwa.-weszła do wanny Just nalał nam wina i poda mi kieliszek.Obią mnie ręką wziął łyka popatrzyła mi w oczy i zaczął mnie całować.Wstaliśmy wytarliśmy sie wzięliśmy jeszcze jednego łyka i znowu zaczęliśmy się całować.Chłopak mocno mnie przytulił(dalej całując)i lekko uniósł zaplątałam nogi za jago plecami(wiecie jak to wygląda nie).(dalej całując tym razem po szyi)Szliśmy w kierunku sypialni.Otworzył drzwi i położył mnie na łużko.Podszedł do szufladki(wiecie po co było w poprzednim rozdziale).Znowu zaczął całować powoli zjechał niżej do szyi i jeszcze niżej delikatnie rozwiązał mi stanik od bikini.Jego usta lekko muskały moje piersi.Po woli zjechał jeszcze niżej niżej i niżej (no wiecie chyba co sie działo dalej)................................
Rano Just obudził mnie kissulkiem.
-Dzień dobry księżniczko-uśmiechną się
-Dzień dobry książe ty mój-pocałowałam go w usta.Zauważyłam że był już przebrany więc i ja poszłam sie przebrać.W:miniówę(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://w3.moda.pl/gfx/reniaula/sklep_oferta/853/418934837.jpg&imgrefurl=http://www.moda.pl/p853,mini-cudna-spodniczka-jeansowa-bt-jeans.html&usg=__V4RPfaoBVGYKdmkRy_DX40IbFmo=&h=450&w=640&sz=60&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=b10cTPGzYATjpM:&tbnh=147&tbnw=223&prev=/images%3Fq%3Dmini%2Bjeansowa%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1272%26bih%3D819%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=965&vpy=276&dur=1153&hovh=188&hovw=268&tx=72&ty=78&ei=cOiWTP-lFM2NjAeI3-SdBQ&oei=cOiWTP-lFM2NjAeI3-SdBQ&esq=1&page=1&ndsp=23&ved=1t:429,r:10,s:0)BLUZKĘ(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.nikoletta.pl/public/images/items/19/2091_2091_1_big.jpg&imgrefurl=http://www.nikoletta.pl/i19_Srebrna_tunika_bez_plecow.html&usg=__ZMX_NcZGljZEIezNKGSqYWYSQt0=&h=750&w=500&sz=249&hl=pl&start=0&sig2=-B6joI0-cVbLRu_fsMb-3A&zoom=1&tbnid=nPPvepJ96wsL_M:&tbnh=146&tbnw=90&ei=KEGXTPy1MYfDswaXv_lk&prev=/images%3Fq%3Dbluzka%2Bbez%2Bplec%25C3%25B3w%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26hs%3DDye%26sa%3DX%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1271%26bih%3D819%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=563&vpy=298&dur=413&hovh=261&hovw=174&tx=101&ty=146&oei=9UCXTJrWLtq5jAfhyfWaBQ&esq=4&page=1&ndsp=29&ved=1t:429,r:10,s:0)KOZACZKI(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://broszka.pl/upload/Image/nadeslane/2917_124884329_1.jpg&imgrefurl=http://broszka.pl/era-kozakow,a&usg=__1vFQ1FqALB03_9x_ey0Ql-EScV4=&h=512&w=380&sz=32&hl=pl&start=0&sig2=t-Q7v9qrMv_OLZTUs3iFfA&zoom=1&tbnid=37j316y0eAb93M:&tbnh=170&tbnw=121&ei=gEGXTI2eINq5jAfuz_mcBQ&prev=/images%3Fq%3Dkozaki%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26hs%3DS0e%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1271%26bih%3D819%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=rc&dur=188&oei=gEGXTI2eINq5jAfuz_mcBQ&esq=1&page=1&ndsp=26&ved=1t:429,r:2,s:0&tx=42&ty=21)BIŻU(klczyki http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://nixon.czest.pl/zdjecia/duze/mk/mk448a.jpg&imgrefurl=http://hurt-bizuterii.pl/prod/kolczyki_srebrne/mk448/kolczyki_kola_z_cyrkoniami.html&usg=__hoGlapScbY5yC9Fg9hrVdd3z17M=&h=395&w=525&sz=30&hl=pl&start=20&sig2=3H_BEiq0VLT9F638EFOyaQ&zoom=1&tbnid=QlCJHsjXh-aFfM:&tbnh=159&tbnw=209&ei=YUOXTPmPNpGPswb_76hk&prev=/images%3Fq%3Dkolczyk%2Bko%25C5%2582o%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26hs%3D5RK%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1271%26bih%3D819%26tbs%3Disch:10%2C684&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=973&vpy=309&dur=567&hovh=195&hovw=259&tx=228&ty=132&oei=JEOXTOXTCNCRjAeFxoSaBQ&esq=9&page=2&ndsp=21&ved=1t:429,r:10,s:20&biw=1271&bih=819 naszyjnik http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://conajlepsze.pl/images/_products/233,1424632,12752,7245918.jpg&imgrefurl=http://conajlepsze.pl/g13,biuteria_i_zegarki/c126,biuteria_sztuczna/s1070,komplety_biuterii_sztucznej/933419,naszyjnik_love_-_biae_cyrkonie.html&usg=__sV7v6V1qhHsaHNm4xINeP-tL4Qk=&h=370&w=500&sz=33&hl=pl&start=0&sig2=dk8ljDOU_ctbu3EiiWPwww&zoom=1&tbnid=lE3Mb6uh3EMuwM:&tbnh=154&tbnw=208&ei=x0OXTJ_PEYW6jAeTjImxBQ&prev=/images%3Fq%3Dnaszyjnik%2Blove%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26hs%3D48e%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1271%26bih%3D819%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=358&vpy=88&dur=630&hovh=193&hovw=261&tx=218&ty=127&oei=lkOXTJSOI8TKjAeIhvWbBQ&esq=7&page=1&ndsp=25&ved=1t:429,r:1,s:0 pierścionek http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://j.luxlux.pl/l896/5e9d156e00060b994601272c/133800.jpg&imgrefurl=http://www.luxlux.pl/artykul/2732/_/3&usg=__F7iwFw_j2kjpKAMULd0oSGYKReY=&h=200&w=200&sz=10&hl=pl&start=71&sig2=qKPQFYv4Jd137ORR8REHyQ&zoom=1&tbnid=B1YSQ1zarrLmfM:&tbnh=160&tbnw=160&ei=IkSXTJ6eBsq6jAeyraGmBQ&prev=/images%3Fq%3Dpier%25C5%259Bcionek%2Blove%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26hs%3D2VK%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1271%26bih%3D819%26tbs%3Disch:10%2C1824&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=1072&vpy=440&dur=3812&hovh=160&hovw=160&tx=45&ty=116&oei=CkSXTLrtKpXNjAfwouyLBQ&esq=4&page=4&ndsp=21&ved=1t:429,r:5,s:71&biw=1271&bih=819 bransoletka http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.trendylook.pl/photos/975b.jpg&imgrefurl=http://www.trendylook.pl/1376&usg=__vhN14jbXpyUgsvGwm8pqqfs4dh8=&h=621&w=600&sz=142&hl=pl&start=0&sig2=DM6xkhXWD6Gkyi1YCIKjWg&zoom=1&tbnid=YBNWZZf3LAeMhM:&tbnh=154&tbnw=148&ei=3ESXTLqFE8yVswaix6xk&prev=/images%3Fq%3Dbransoletka%2Bsrebrna%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26hs%3DsXK%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1271%26bih%3D819%26tbs%3Disch:10%2C363&um=1&itbs=1&iact=rc&dur=509&oei=lUSXTJabKMK7jAfGlrHoDA&esq=16&page=1&ndsp=24&ved=1t:429,r:23,s:0&tx=45&ty=81&biw=1271&bih=819)
-O widze że już śniadanie na stole-uśmiechnęłam sie do niego
-WOW
-Nie-zatrzymałam go żeby nic nie powiedział
-Nie będziemy rozmawiać o moim wyglądzie.Tylko jeść śniadanie-pocałowałam go w policzek.Zjedliśmy sniadanie i zaczęliśmy sie pakować.Pojechaliśmy na lotnisko.Wsiedliśmy w samolot.Przyjechaliśmy do domu.
-AAAAAAAAAAAAAA-krzyczałam w kierunku Stelli
-AAAAAAAAAAAAAA-krzyczała Stell
-Ciszej.Dziewczyny-powiedział Justin Chris mu tylko przytakną
-Siema ziomuś-Just przybił piątke z Chrisem
-Siemano-przywitał sie Chris
Przez całą droge do domu gadałyśmy ze Stell jak tam było w Paryżu aż do pytania Chrisa
-No i jak.PREZENT SIE PRZYDAŁ-spojrzał na mnie Chris
Justin przyciągną mnie do siebie i powiedział
-No a jak-posłał uśmiech Chrisowi
Przybili sobie żółwika.
-A u was jak-pytał sie Just
-Tak jak u was-powiedział Chris
-I ty mi nic nie mówisz-szturchnęłam Stell
Kiedy przyjechaliśmy do domu przywitałam sie z rodzicami i poszłam ze Stell i chłopakami sie rozpakować.Kiedy sie rozpakowałam.Stell poszła do WC.A Just poszedł op reszte moich rzeczy:kosmetyki,biżu itp.Chris cały czas sie na mnie dziwnie patrzył.Wstałam z podłogi.Chris wstał podszedł do mnie i powiedział
-Jesteś ciut bardziej sexi
-Mam to uznać za obraze czy komplement-zapytałam
-Sama wybierz-kiedy to mówił zbliżył swoją twarz do mojej i zaczął mnie całować.Zaczęłam myśleć,,Jak on może przecież on ma dziewczynę'',''Ale on świetnie całuje,nie lepiej on Justina ale niezły jest'',''A jeśli Just albo Stell tu wejdą i nas zobaczą to co tedy'',''Zaraz zaraz ja przecież całuje Chrisa''.Odepchnęłam go lekko.
-Co to było-zapytałam
-Ja nie wiem jakiś impuls-powiedział
-Super.Ale ty masz dziewczyne
-Słuchaj nie wiem czemu tak sie stało może to dla tego że chciałem pocałować Stell ale ona wyszła,może twój ubiór,a może ty właśnie tak na mnie działasz-popatrzyłam na niego.I wszedł Just.
-O widze że już sie rozpakowałaś-pocałował mnie w policzek....

sobota, 28 sierpnia 2010

rozdział 17
PARYŻ

Po 5 min. Chris i Stell byli w szpitalu.
Stell podbiegła do Alli i ją mocno przytuliła.
-Dziewczyno jak my się o ciebie martwiliśmy-mówiła z radochą
**************oczami Alli****************
Miałam mętlik w głowie.Otaczali mnie przyjaciele i chłopak za którego mogłabym stracić życie.Sala była cała w kwiatach prezentach i balonach.Przyszedł lekarz
-Jak sie czujemy-zapytał
-Świetnie-odpowiedział
-To dobrze jutro wychodzisz-powiedział z uśmiechem
Wszyscy byliśmy zadowoleni.
***************następnego dnia***************
Rano przyjechała Stella i pomogła mi sie spakować.Zadzwoniła po taxi i ruszyliśmy do domu.W mieszkaniu wszyscy mnie ciepło przywitali.Mama przeszła samą siebie gotując obiad i piecząc ciasto.
-Córciu jak sie ciesze że żyjesz-mówiła mama
Uśmiechałam sie cały czas.Just porwał mnie do pokoju.
-Mam niespodzianke na twoje urodziny-mówił.
,,Jak słodko pamiętał o moich urodzinach"myślałam.
-A więc na twoje urodziny zabieram cie do...PARYŻA-powiedział
-AAAAAAAAAAA.OMG.DZIĘKI DZIĘKI-darłam sie na całe gardło
-To w przeprosiny no i w podziękowaniu za moją impre-mówił
-Justiś.Kotku.Ja już przeprosiny przyjęłam a urodziny to był drobiazg.-pocałowałam go.
Zeszłam na dół podziękowałam mamie i zaczęłam sie pakować bo jutro wyjazd.
Spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i odpłynęłam w krainę Morfeusza.
Rano obudził mnie dzwonek w telefonie.To był SMS od Justinka.

Będe za 30.min:*

Poszłam pod prysznic ubrałam sie i umalowałam.
Just punktualnie przyjechał.Pożegnałam mame i tate.Chwyciłam walizkę i wyszłam.Przywitałam sie z Justiśiem i wsiedliśmy do limuzyny.Kiedy wysiadaliśmy z limuzyny usłyszałam pisk.Otoczyły na dziewczyny.Zaczęły prosić o autografy i zdjęcia.
-Czy ty masz tak zawsze-zapytałam
-TAK-odpowiedział
Nasz samolot startował następny.
-Przykro mi dziewczyny ale porywam go wam-mówiłam.Pociągnęłam go za rękę i wsiedliśmy do samolotu.
-To co teraz mnie znienawidzą-zapytałam
Lecieliśmy dość długo.Po dwóch godz. zasnęłam................................
Ktoś zaczął mnie potrząsać.
-Alli.Skarbie jesteśmy na miejscu-mówił Just.
Wzięliśmy bagaże i wysiedliśmy.Zastanawiałam sie gdzie nasza limuzyna bo Justiś powiedział że na lotnisku będzie czekać.Zauważyłam dddłłłuuugggąąą limuzynę z napisem po boku,,Najlepszego Alli"
-Nie no przeszedłeś samego siebie-mówiłam przytulając chłopaka.
Jechaliśmy pół godz. dotarliśmy do naszego domku w środku było cudnie:SALON(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://c.meble.pl/gfx/meble/pl/mebleaktualnosci/2709/1/2709_pl_KLOSE_salon_line_m.jpg&imgrefurl=http://www.biznes.meble.pl/aktualnosci,styl-i-blask-salonow,2709.html&usg=__3Bok-bsTF4r5KkQB85MumwgIiE0=&h=416&w=640&sz=41&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=rGF-cN_4eRJ1-M:&tbnh=153&tbnw=227&prev=/images%3Fq%3Dsalon%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26sa%3DX%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=367&vpy=471&dur=966&hovh=181&hovw=279&tx=195&ty=111&ei=vpB5TOm8L4iBswbMmIyyDQ&oei=pZB5TLzPA8OOswb1oLiyDQ&esq=4&page=1&ndsp=20&ved=1t:429,r:11,s:0)KUCHNIA(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.sprzedaz-nieruchomosci.pl/wp-content/uploads/2010/07/kuchnia_i_styl_1.jpg&imgrefurl=http://www.sprzedaz-nieruchomosci.pl/kuchnia-w-moim-mieszkaniu/&usg=__Rmey_rHzsNiuXyiOzHYfgu5BE2A=&h=275&w=295&sz=48&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=lSSeUbds-alEsM:&tbnh=158&tbnw=172&prev=/images%3Fq%3Dkuchnia%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:10%2C228&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=367&vpy=389&dur=3975&hovh=217&hovw=233&tx=185&ty=40&ei=GJF5TOOeHIaBswasku2yDQ&oei=GJF5TOOeHIaBswasku2yDQ&esq=1&page=1&ndsp=20&ved=1t:429,r:16,s:0&biw=1280&bih=827)ŁAZIENKA(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.bloblo.pl/image/5739/default/%C5%81azienka%2B9.jpg&imgrefurl=http://impresja.bloblo.pl/wpisy/2&usg=__Tr09K-flvB_Y_mMo9mp410hbpXE=&h=330&w=500&sz=43&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=HxQNVAe0WSlN3M:&tbnh=118&tbnw=168&prev=/images%3Fq%3D%25C5%2582azienka%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=475&vpy=371&dur=814&hovh=182&hovw=276&tx=187&ty=106&ei=XZF5TO-bL4iAswbI5fCyDQ&oei=XZF5TO-bL4iAswbI5fCyDQ&esq=1&page=1&ndsp=31&ved=1t:429,r:14,s:0)NO I NASZA SYPIALNIA(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.e-mieszkanie.pl/zdjecia_artykul/sypialnia_paradyz_art.jpg&imgrefurl=http://www.e-mieszkanie.pl/Spokojne_kontrasty,598.html&usg=__gIGVPHx2uOmGQ66FgkFvajiMOG0=&h=374&w=520&sz=25&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=6Jks2uqfT6RgeM:&tbnh=161&tbnw=206&prev=/images%3Fq%3Dsypialnia%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=143&vpy=93&dur=605&hovh=190&hovw=265&tx=188&ty=113&ei=v5F5TOnZBpDDswbdn5iyDQ&oei=pJF5TJuPLYKCswapx7myDQ&esq=4&page=1&ndsp=20&ved=1t:429,r:0,s:0).Od zewnątrz wyglądał tak(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.relax.travel.pl/dom%2520do%2520wynajecia%2520nad%2520morzem/intro1.jpg&imgrefurl=http://www.relax.travel.pl/&usg=__pXNiIHV7IWtp3ISGhe2nU8TSP94=&h=360&w=537&sz=46&hl=pl&start=80&zoom=1&tbnid=0sKfBpbFoWB7YM:&tbnh=163&tbnw=224&prev=/images%3Fq%3Ddom%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:10%2C2508&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=142&vpy=536&dur=1019&hovh=184&hovw=274&tx=188&ty=175&ei=apJ5TKH2OMKLswbW8s2yDQ&oei=B5J5TL6TFtHOswa1r_2xDQ&esq=4&page=5&ndsp=20&ved=1t:429,r:5,s:80&biw=1280&bih=827)Zaczęlam sie rozpakowywać.
-Kotek.Rozpakujesz mnie-krzyknął Justiś.
-Jasne-zaczęlam rozpakowywać mój skarb i nagle...
-Kochanie.Pozwól na chwile-krzyknęlam
Justin przyszedł i dopytywał sie co sie stało.
-No nic.Ale mógłbyś mi coś wytłumaczyć-trzymałam paczę prezerwatyw
Chłopak patrzył na mnie jak na głupią.
-Jak to sie znalazło w twojej walizce-pytałam
-Eeeeeeee.no nie wiem.Poczekaj jest tu przyczepiona jakaś kartka-wziął tą ,,rzecz"i przeczytał kartke.
Zaczął sie chichrać i podał mi kartke.
Gdzie widniał napis.

WSZYSTKIEGO NAJ ALLI.
TYLKO TAM GRZECZNIE PROSZE.
DOBRZEJ ZABAWY ZYCZĄ:
chris i stella

Zaraz zadzwoniłam do nich.
-I jak prezent sie podoba.
-Jak tam przyjedziemy do was to nie będziecie żyć.-zaczęłam sie śmiać
-To prezent sie podoba czy nie-dopytywali sie
-Nie...Tak...Nie wiem-mówiłam rozkojarzona
Odłożyłam telefon i się przebrałam:rurki(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://w3.moda.pl/gfx/reniaula/sklep_oferta/8958/1091427775.jpg&imgrefurl=http://www.moda.pl/p8958,seksowne-biodrowki-spodnie-damskie-cieniowane-rurki-rozmiar-38.html&usg=__Zv0WHfWgJFau3FpQpQ6e85oC7LQ=&h=450&w=640&sz=53&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=iQSsx52s3fxkkM:&tbnh=156&tbnw=207&prev=/images%3Fq%3Drurki%2Bdamskie%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=rc&dur=599&ei=bwB6TPTNAomDswbdv9WyDQ&oei=bwB6TPTNAomDswbdv9WyDQ&esq=1&page=1&ndsp=28&ved=1t:429,r:2,s:0&tx=62&ty=82)BLUZKĘ(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://cokupic.pl/i/c_big2076628.jpg&imgrefurl=http://cokupic.pl/produkt/-0-04-fioletowa-tunika&usg=__t2bjUGI7XIIw_0PJcErQELW3sa0=&h=800&w=800&sz=349&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=szjugCRYAe95DM:&tbnh=171&tbnw=151&prev=/images%3Fq%3Dtunika%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26sa%3DX%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=rc&dur=446&ei=DwF6TNrnLcWLswbXj_GyDQ&oei=DwF6TNrnLcWLswbXj_GyDQ&esq=1&page=1&ndsp=28&ved=1t:429,r:20,s:0&tx=97&ty=53)BUTY(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://e.snobka.pl/sn364/94cdabae000dbc4a4b29460a&imgrefurl=http://www.snobka.pl/artykul/7695/drozej_-_taniej_pantofle_manolo_blahnik_i_code&usg=__36ge4t0mZUibdwqYw3FQH1lNm-k=&h=478&w=382&sz=14&hl=pl&start=205&zoom=1&tbnid=Q724rTWbuPp3cM:&tbnh=156&tbnw=177&prev=/images%3Fq%3Dbuty%2Bna%2Bobcasie%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:purple0%2C5472&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=597&vpy=265&dur=780&hovh=251&hovw=201&tx=48&ty=160&ei=cAF6TLPsJorGswbo1fSyDQ&oei=HQF6TOmiHIyLswbp09WyDQ&esq=3&page=9&ndsp=24&ved=1t:429,r:8,s:205&biw=1280&bih=827)I BIŻUTERIĘ PIERŚCIONEK(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.jubilerskisklep.pl/dane/full/c1d04e0a73414f54ae48a1a6ab61f210.jpg&imgrefurl=http://www.jubilerskisklep.pl/zloty-pierscionek-z-cyrkoniami-cat-19-id-19.aspx&usg=__o33Cgd3kozqJamogqfP-V42Mpf8=&h=628&w=630&sz=161&hl=pl&start=83&zoom=1&tbnid=k-UVNryJOwwAVM:&tbnh=163&tbnw=168&prev=/images%3Fq%3Dz%25C5%2582oty%2Bpier%25C5%259Bcionek%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:10%2C1938&um=1&itbs=1&iact=rc&dur=550&ei=UQN6TP6sHcLFswa9joyyDQ&oei=RQN6TMHIG4OHswa_oZ2yDQ&esq=4&page=4&ndsp=23&ved=1t:429,r:14,s:83&tx=113&ty=115&biw=1280&bih=827)NASZYJNIK(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://republika.pl/blog_ak_4748203/7278680/tr/dla_star_od_robina.jpg&imgrefurl=http://teen-titans-forever.blog.onet.pl/1,AR3_2009-12_2009-12-01_2009-12-31,index.html&usg=__WDtwCMRvMs_yyEGqZnWCTI0Nz84=&h=300&w=300&sz=16&hl=pl&start=145&zoom=1&tbnid=Izv-WuQ8ItgahM:&tbnh=159&tbnw=172&prev=/images%3Fq%3Dz%25C5%2582oty%2Bnaszyjnik%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:10%2C3876&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=142&vpy=504&dur=1854&hovh=225&hovw=225&tx=157&ty=78&ei=ogN6TKpUxoKzBq3B5bIN&oei=hgN6TJK1JIXMswblheGyDQ&esq=7&page=7&ndsp=25&ved=1t:429,r:0,s:145&biw=1280&bih=827)KOLCZYKI(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://allegro.talik.pl/foto/kolczyki_kola_zlote_ze_wzorem_ak84_2.jpg&imgrefurl=http://klaudia-plotkara.blog.onet.pl/Test-Czy-wiesz-jak-byc-trendy,2,ID411100918,n&usg=__aYWfx0ENGJYdmPUtIS8N_TvCO-Y=&h=437&w=685&sz=50&hl=pl&start=143&zoom=1&tbnid=OjQIcVz4eVcW6M:&tbnh=121&tbnw=189&prev=/images%3Fq%3Dz%25C5%2582ote%2Bkolczyki%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:10%2C4104&um=1&itbs=1&iact=rc&dur=324&ei=kAR6TILmJIzNswb9v_ixDQ&oei=6wN6TJe2CcSOswbRtuWyDQ&esq=7&page=7&ndsp=25&ved=1t:429,r:9,s:143&tx=98&ty=67&biw=1280&bih=827).Cały dzień bawiłam sie z Justśiem w Paryżu:centra handlowe,wieża,bary itd.
Kiedy wróciliśmy wieczorem...
ROZDZIAŁ 16
WYPADEK

Przez cały tydzień płakałam oglądałam romantyczne filmy i słuchałam dołujących piosenek.Stella co dzień przychodziła mnie pocieszać.Nie odzywałam sie do nikogo tylko do niej(prawdziwa przyjaciółka).
-I co już lepiej-zapytała
-Nic nie będzie jak dawniej-odpowiedziałam
-Przykro mi-powiedziała
-A wiesz co jest najgorsze że ja go ciągle KOCHAM.
-A właśnie musze ci coś powiedzieć.Justin.On to robił dla twojego dobra.
-Że co.-byłam zdziwiona
-No bo Jasmine miała ci dodać do kolacji jakiś prochów które by cie zabiły.
Patrzyłam na nia jakby gadała o niestworzonych rzeczach.
-Ale dobrze że Justin w ten moment wszedł do kuchni.Pytał sie co chce zrobić.A ona powiedziała że jak chce żebyś sobie jeszcze pożyła to ma ją namiętnie pocałować.On to zrobił po to żebyś jeszcze chodziła po tej ziemi.
-Chwila.Ale ona chciała z nim pogadać.
-Wcale że nie.
-Czyli on nadal...-popłakałam sie ze szczęścia
-Tak nadal cie KOCHA.
Płakałam ze szczęścia.Otrząsnęłam sie.Poprawiłam makijaż.Ubrałam sie i wyszłam z domu.Było dość ciemno.Biegłam w stronę domu Justina.Myślałam o tym że mnie kocha,o tym że oddał by dla mnie życie.Przypomniało mi się jak dla mnie śpiewał..Widać dostał sms-a od Stell bo biegł w moją stronę.
Nagle zauważyłam twarz blondyny i Jess a potem światło i ciemność.
******oczami Justina*************
Zauważyłem że jakiś samochód uderza w Alii.Leżała na ulicy cała zakrwawiona.Podbiegłem do niej położyłem jej głowę na swoje kolana.
-Alli powiedz coś-prosiłem ze łzami w oczach
-PRZEPRASZAM-powiedziała i zamknęła oczy
Zadzwoniłem na pogotowie.Karetka przyjechała szybko.
-Moge z nią jechać-zapytałem
-mmmmmm...tak możesz-pojechaliśmy do szpitala.Wjechali do sali operacyjnej.Czekałem na korytarzu.Cały czas płakałem.Ciągle w głowie miałem ją jej uśmiech,jej spojrzenie,jej pocałunki,jej taniec,jej łzy całą ją.Nagle usłyszałem głos Chrisa
-I co.Co z nią.Co się stało-pytał podenerwowany
-NIe wiem-mówiłem płacząc
Stella też płakała.Opowiedziałem im całą sytuację.Nagle z sali wyszedł doktor.
-I co.-pytałem z nadzieją.
Lekarz spuścił głowę.Łzy zbierały mi się coraz szybciej i większych ilościach.
Podniósł głowę i powiedział.
-Ona...ona-mówił ze smutkiem
Wszyscy(ja,Chris i Stella) sie popłakaliśmy.
-Ona będzie żyć.-powiedział uśmiechając sie
-Dziękuje.Dziękuje-przytulałem lekarza płacząc.Tym razem ze szczęścia.
-Ale będzie w śpiączce.Nie wiemy do kiedy-powiedział.
Jus minęły 2 tygodnie i 5 dni.Co dziennie przychodziłem z nadzieją że sie obudziła.
Mówiłem do niej,śpiewałem.Kiedy przyszedłem kolejnego dnia ciągle spała.Zaśpiewałem je One Time.Pod koniec piosenki opwtórzyłem jej do ucha słowa ,,girl I love,girl I love you".Wstałem z krzesła i podeszłem do drzwi chwyciłem za klamkę.I...
-Też cie kocham-powiedziała ALEXA.
Odwróciłem sie podbiegłem do niej i mocno przytuliłem.Rozpłakałem sie.
-Nie płacz-powiedziała
-Przepraszam za tamto-mówiłem płacząc
-Stella mi wszystko opowieziała
Spojrzałem jej głęboko w oczy.Uśmiechała się.Jak bardzo mi tego brakowało.
Musnęła moje usta i powiedziała.
-Idź po doktora KOTKU-mówiła
Uśmiechnąłem sie i pobiegłem po doktora który się nią zajmował.
-Panie doktorze-krzyczałem
-Słucham-odpowiedział
-Alli znaczy pana pacjentka sie obudziła.-lekarz zerwał sie z fotel i ruszyliśmy w stronę sali.Kiedy weszliśmy do sali.Ona ciągle się uśmiechała.
-Jak sie czujemy-pytała doktor
-Tak jakbym z martwych wstała-zaśmiała się
-Czyli dobrze tak-dopytywał sie
-Coraz lepiej-później dał jej jakieś leki.A ja zadzwoniłem w tym czasie do Chrisa.
-Halo-usłyszałem w słuchawce
-Chris przyjeżdżaj do szpitala
-A co sie stało.A wg to coś taki wesoły
-Wesoły dla tego że Alli sie odudziła
-Co ty już jedziemy...

piątek, 27 sierpnia 2010

ROZDZIAŁ 15
BAL

Następny tydzień był normalny:szkoła,taniec,wkurzanie blondyny no i oczywiście wspaniały czas spędzony z Justinkiem.
Nadszedł dzień balu ubrałam suknie przyszła(do mojego pokoju) Stella(poznałam ją w ciągu tygodnia)i Jasmine.Wszystkie byłyśmy pięknie ubrane.Jasmine(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://siknie.e.e.e.ee.eu.interia.pl/image/SUKIENKA%25201.jpg&imgrefurl=http://siknie.e.e.e.ee.eu.interia.pl/&usg=__pkCEzj3v2NAf-FN7qlMugyCbmOY=&h=320&w=177&sz=16&hl=pl&start=20&zoom=1&tbnid=yFh5Ga44XMpCsM:&tbnh=158&tbnw=96&prev=/images%3Fq%3Dsuknie%2Bbalowe%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:red0%2C684&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=998&vpy=447&dur=491&hovh=250&hovw=138&tx=73&ty=172&ei=Xm53TMnSH9HDswaNhqmNBg&oei=Mm53TMy-HIqHswa_n9DmBQ&esq=3&page=2&ndsp=32&ved=1t:429,r:22,s:20&biw=1280&bih=827).STELLA(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://suknie-wieczorowe-allegro.pl/wp-content/thumbnails/cinderella-story-suknia-balowa-od-36-do-46-tu-40.jpgmin.jpg&imgrefurl=http://suknie-wieczorowe-allegro.pl/balowe/&usg=__j04OWv-G9YrkMAHFtEyFZ1NincI=&h=768&w=484&sz=30&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=icILESjZAPCr-M:&tbnh=174&tbnw=113&prev=/images%3Fq%3Dsuknie%2Bbalowe%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:teal&um=1&itbs=1&iact=rc&dur=429&ei=mG53TIiXIILBswaxqqjtBQ&oei=mG53TIiXIILBswaxqqjtBQ&esq=1&page=1&ndsp=20&ved=1t:429,r:1,s:0&tx=64&ty=105).No i ja (moją suknie już widzieliście ale dla przypomnienia)(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.elegantzone.pl/images/produkty/Queenfiolet4.jpg&imgrefurl=http://www.elegantzone.pl/suknia-balowa-dluga-satyna-szyfon-szalem-fioletowa-p-428.html&usg=__6LiTWbvqVCPfPOTuU1wF8yH4lrY=&h=449&w=650&sz=140&hl=pl&start=23&zoom=1&tbnid=0TQnYp_diR7hlM:&tbnh=137&tbnw=198&prev=/images%3Fq%3Dsuknie%2Bbalowe%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:purple0%2C228&um=1&itbs=1&iact=rc&dur=501&ei=pending&oei=_a93TO-6Ls2NjAeXhc35BQ&esq=2&page=2&ndsp=28&ved=1t:429,r:3,s:23&tx=49&ty=73&biw=1280&bih=827).Byłyśmy ,,PIĘKNE" jak to uznała Stella.Umalowałyśmy sie,uczesalyśmy się i jeszcze założyłyśmy buty.STELLA(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://j.luxlux.pl/l865/20ca4ead0011191946705098/221621.jpg&imgrefurl=http://www.luxlux.pl/tag/Courtney_Crawford&usg=__CrZpmYGkFpTbUZgd60_2rDtwHLs=&h=247&w=200&sz=11&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=QGOoilI_eezCOM:&tbnh=170&tbnw=137&prev=/images%3Fq%3Dz%25C5%2582ote%2Bbuty%2Bna%2Bszpilce%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26sa%3DX%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=776&vpy=267&dur=549&hovh=185&hovw=150&tx=86&ty=133&ei=57F3TOvIGIu7jAeHvvHtBQ&oei=57F3TOvIGIu7jAeHvvHtBQ&esq=1&page=1&ndsp=23&ved=1t:429,r:8,s:0).JASMINE(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://eyeliner.pl/wp-content/gallery/sandaly-kazar-na-wiosnelato-2010/11.jpg&imgrefurl=http://eyeliner.pl/2010/02/20/sandaly-na-obcasie-kazar-wiosna-2010/&usg=__kxyIhZ_4_eOs2j0xgYMd5c8QVGo=&h=540&w=540&sz=24&hl=pl&start=76&zoom=1&tbnid=JuCISEcYZyCPkM:&tbnh=156&tbnw=185&prev=/images%3Fq%3Dz%25C5%2582ote%2Bbuty%2Bna%2Bobcasach%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:red0%2C1710&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=444&vpy=467&dur=1448&hovh=225&hovw=225&tx=160&ty=139&ei=tbN3TOGZMoOCOLKG3cYG&oei=prN3TInMMJe8jAeLnq34BQ&esq=6&page=4&ndsp=26&ved=1t:429,r:2,s:76&biw=1280&bih=827).No i JA(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://stylio.pl/zdjecia/119/119963_l/martusia345/z%C5%82ote%2Bbuty....jpg&imgrefurl=http://hate-or-love-demi-joe.blog.onet.pl/4-I-will-still-love-you-baby,2,ID392781148,n&usg=__U0YV2TCvIZ6if85OrNUFhzR2KPY=&h=405&w=324&sz=17&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=5oBVR3Xj7WsqTM:&tbnh=169&tbnw=126&prev=/images%3Fq%3Dz%25C5%2582ote%2Bbuty%2Bna%2Bobcasach%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26sa%3DX%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=714&vpy=250&dur=1945&hovh=251&hovw=201&tx=94&ty=129&ei=-rR3TND_ONq5jAeZ1_j8BQ&oei=-rR3TND_ONq5jAeZ1_j8BQ&esq=1&page=1&ndsp=23&ved=1t:429,r:9,s:0)
Wyszłam z łazienki
-Jak ty pięknie wyglądasz-powiedziała Stella Jasmine przytaknęła
Usłyszałyśmy dzwonek.
-Nie czekaj otworzy Stella,bo pewnie Chris będzie stał pierwszy ja dojde a ciebie zawołamy.OK-zaproponowała Jess.
Dziewczyny zeszły na dół.Stella otworzyła drzwi
-WOW-powiedział Chris
Pocałował ją i powiedział ,,Pięknie wyglądasz"
Ryan przywitał Jasmine powiedział to samo
-A gdzie Alii-dopytywał sie Just.
Zeszłam powoli.
-OMG-powiedział Justin
-Wow-powiedzieli chłopacy dziewczyny się uśmiechnęły w moją stronę
-Co nie podoba ci się-zapytałam
-Nie.Nie wyglądasz pięknie-pocałował mnie wyszliśmy z domu.Wsiedliśmy do limuzyny.DOjechaliśmy do szkoły wysiedliśmy wszyscy patrzyli się na nas jak na jakieś divy.Weszliśmy na salę wyglądała tak (http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://sluby.lublin.pl/portal/images/stories/Foto/wesele/domy/ola/2.jpg&imgrefurl=http://www.sluby.lublin.pl/portal/index.php%3Foption%3Dcom_content%26task%3Dblogcategory%26id%3D58%26Itemid%3D94&usg=__QckjMCyZCT9NDY4FK5QqffXyR3c=&h=375&w=500&sz=43&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=_PXud5HymSEbUM:&tbnh=144&tbnw=219&prev=/images%3Fq%3Dsale%2Bbalowe%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:red&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=556&vpy=299&dur=5560&hovh=194&hovw=259&tx=130&ty=175&ei=Drt3TLL5DNq5jAf21OD8BQ&oei=Drt3TLL5DNq5jAf21OD8BQ&esq=1&page=1&ndsp=20&ved=1t:429,r:7,s:0).Od razu zaczęliśmy tańczyć wygłupiać się itd.
DJ zaczął grać piosenkę ,,First Dance".
-Czy mogę panią prosić-ukłonił się Just.
-Ależ oczywiście że tak-wstałam weszliśmy na parkiet i zaczęliśmy tańczyć przytuleni do siebie(tak jak wszyscy).Kiedy był kawałek(piosenki)że gasną światła.To światła zaczęły gasnąć i Justin mnie namiętnie pocałował.Pod koniec wieczoru nie wracaliśmy limuzyną.Postanowiliśmy że się przejdziemy.Chłopacy szli za nami.W połowie podbiegli do nas i wzieli na ręce zaczęli kręcić się i nas całować.Szliśmy tak do domu (ale że trzymali nas na rękach tylko).Spaliśmy u nas.Przed drzwiami chłopacy nas postawili przebrałyśmy się (dałam chłopakom koszulki mojego starszego brata).Ja ubrałam koszulkę na ramiączka(ciasną) i barrrdzo kruciutkie spodeneczki.Zeszłam na dół wszyscy siedzieli na kanapie i pili cherbatę
-Ej a cherbatka dla mnie-powiedziałam lekko oburzona
-Już ci robie-powiedział Just
-Idziesz ze mną-zapytał
Poszłam do kuchni Justin wstawił wode.Podszedł do mnie chwycił w pacie powiedział coś na podobe,,sexownie wyglądasz" i zaczął całować.Woda się zagotowała oderwaliśmy sie od siebie zaparzyłam herbatę i poszliśmy do salonu.Zaczęliśmy gadać.Jasmine poprosiła Justina do kuchni musiała mu coś powiedzieć.Kiedy weszłam do kuchni żeby odnieść kubek...Patrzyłam jak Justin całuje Jess nic nie zrobiłam stałam bezczynnie.Dołączyła do mnie Stella i Chris.Łzy ciekły mi strumieniem.Stella patrzyła na mnie smutna.Chris patrzył na Justina smuty przecząco kręcąc głową.
-Jak mogłeś-krzyczałam na Justina
-Kotku.To nie tak.-tłumaczył
-Nie mów tak do mnie.
-Ja wytłumaczę.
-Co.Co chcesz tłumaczyć.Kochałam cie Justin.
-Ja...-nie dokończył
-Nie nawidze cie-krzyknęłam pobiegłam do pokoju trzasnęłam drzwiami.Chris i Stell pobiegli za mną.
-Alii otwórz-pukał Chris
-Zostawcie mnie tu.Chce tu umrzeć
-Nie mów tak-mówiła Stell powoli płacząc
Wybiegłam z pokoju do kuchni zaczęłam sie drzeć na Jess.
-Ty szmato.Wiedziałaś że go kocham.Czemu mi.Co.Odpowiedz.Jak mogłaś mi to zrobić.
-O zazdrosna jesteś.Oto mi chodziło.
Podeszłam do niej walnęłam z liścia i pobiegłam do siebie.na łóżku siedział Chris i Stell.Usiadłam w kąt Chris dołączył do mnie i mnie przytulił.
-Dlaczego-pytałam zapłakana
-Widać coś leżało na rzeczy.Justin cie kocha.Nie zrobił by tego gdyby coś ci miało się nie stać.
Płakałam przez całą noc aż zasnęłam w objęciach Chrisa.

środa, 18 sierpnia 2010

ROZDZIAŁ 14
BAL JESIENNY


-No nie.Jasmine i Ryan.-powiedział Justin
-Nom -odpowiedziałam
-Kiedy wyjde zajrzyj pod poduszke ok
-Dobrze
Justin wyszedł zajrzałam pod poduszke była tam karteczka z napisem
,,Niedługo bal.Pójdziesz ze mną bo my przecież się dopełniamy :*"
Przytuliłam kartke do siebie i westchnęłam.Odrobiłam lekcje.Weszłam na skype i zadzwoniłam do mojego J.B.
-To jak zgadzasz sie.
-Ależ jakbym mogłabym ci mogła odmówić.
-to fajnie słuchaj przekupiłem dyra i jutro mamy wolne.
-Fajnie.Ale jak ty to zrobiłeś.
-A nie ważne.Buziak skarbie ide spać.
-Dobranoc śpioszku.
Poszłam spać była 23:00.
******************************
Rano.Słyszałam jak ktoś chodzi po moim pokoju.Ale sen wygrał.Obudził mnie rytm piosenki ,,One Less Lonely Girl".Przeciągnęłam się obok mnie leżał bukiet niebieski i czerwonych róż(z liścikiem) obok niego kartka.Najpierw przeczytałam liścik

,,Nadchodzi ten czas ,,One Time"
Kiedy na stałe będę cie nazywał ,,Baby"
I na stałe zostaniesz moją ,,One Less lonely Girl"
Bo ja ,,Never Let You Go"
Ty naprawde jesteś ,,Beautiful Girl"
I LOVE YOU.
JUSTIN BIEBER"

Uśmiechnęłam sie.Przeczytałam kartke(wszystko zaczęło sie rozgrywać jak w teledysku)

,,kwiaty sie podobały"

i dalej była strzałka
I kolejna strzałka
I kolejny napis
i było tak chyba z 7 strzałek i 4 napisy
To wszystko do prowadziło mnie do sali do tańczenia gdzie była powieszona piękna suknia balowa(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.elegantzone.pl/images/produkty/Queenfiolet4.jpg&imgrefurl=http://www.elegantzone.pl/suknia-balowa-dluga-satyna-szyfon-szalem-fioletowa-p-428.html&usg=__6LiTWbvqVCPfPOTuU1wF8yH4lrY=&h=449&w=650&sz=140&hl=pl&start=0&tbnid=0TQnYp_diR7hlM:&tbnh=133&tbnw=203&prev=/images%3Fq%3Dsuknie%2Bbalowe%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D823%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:purple&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=135&vpy=545&dur=135&hovh=187&hovw=270&tx=134&ty=186&ei=4tFrTJXhG5HQjAfo98isAg&oei=4tFrTJXhG5HQjAfo98isAg&esq=1&page=1&ndsp=32&ved=1t:429,r:25,s:0) z dopiskiem

,,Myślę że ci się podoba"

Zaraz zadzwoniłam do Justina
-I jak podoba ci się suknia.
-Dziekuje jest prześliczna.
-Ok.Spotkamy sie w parku.
Zaczęłam sie ubierać do parku ubrałam sie w to( no nie licząc lakieru do paznokci torebki i tej babki)(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.zeberka.pl/img_users/1271353018.JPG&imgrefurl=http://www.zeberka.pl/fotki_moda.php%3Fidfot%3D19565%26u%3Dcropp&usg=__xtsGtKkEXzaZZ0ARjdrEFoDlGW0=&h=534&w=763&sz=61&hl=pl&start=0&tbnid=cM1dIuPzn2ZQeM:&tbnh=141&tbnw=202&prev=/images%3Fq%3Dbluzka%2Bdo%2Bhip-hopu%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D823%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:white&um=1&itbs=1&iact=rc&dur=354&ei=jwJsTP6bJM7KjAeX_fGnAg&oei=jwJsTP6bJM7KjAeX_fGnAg&esq=1&page=1&ndsp=24&ved=1t:429,r:12,s:0&tx=124&ty=65)
Chwyciłam deche i ruszyłam do parku.Nie widziałam Justina za to Ryan i Chris rzucali sie w oczy jak mało kto.
-Siemanko.
-Cześć.-odpowiedzieli z minami osób wiedzących o czymś co powinnam wiedzieć
-Gdzie Justin.
-Tam.-Ryan wskazał na rampę
Nagle ktoś od tyłu zasłonił mi oczy najpierw sie wystraszyłam , ale poznałam czyje to dłonie.Gdzieś mnie zaprowadził.Osłonił oczy i przede mną ukazała sie wielka rampa z moimi zdjęciami i wielkim napisem,,ZAWSZE Z TOBĄ".Czułam jak oczy wypełniają mi sie łzami obruciłam sie i przytuliłam Justina.
********************
Była 18:00 mój men odprowadził mnie do domu.
-Jeszcze raz DZIĘKI za tą rampę.
-No robiłem ją z myślą o kimś bliskim memu sercu.
Przytulił mnie do siebie.Namiętnie go pocałowałam i poszłam do domu.
Weszłam na jeszcze na twittera zajrzałam na wpis mojego dżej bi ,,Rampy są świetne.,,ZAWSZE Z TOBĄ".
Później położyłam sie spać.


SORKI ZE KRÓTKO

środa, 28 lipca 2010

NOWE BOHATERKI

_____________________________________________________________________________________
sorki ale mam nowy pomysł i znowu dorzucam nowych bohaterów

Jessica-wkurzająca blondynka.Szkolny plastik.Wróg Alli.
Ma 16 lat.Chodzi do tej samej kl. co Alli i Justin.
Próbuje odbić chłopaka dziewczynie.Zdjęcie(http://www.modnaglamour.pl/product/Jeansowe_szorty_niebieskie_31050901-M-niebieski#)

Olivia-przyjaciółka Jessici.Szkolny plastik.Chodzi do tej samej kl.co Alli.
Zdjęcie(http://www.modnaglamour.pl/product/Delikatny_szalik_lila_3278-UNI-lila#)

Bella-przyjaciółka szkolnych plastików do których sie zalicza.
Chodzi do kl. razem z Jasmine.Zdjęcie(http://www.modnaglamour.pl/product/Modna_czapka_czerwona_4844-UNI-czerwony#)
ROZDZIAŁ 13
PIERWSZY DZIEŃ W SZKOLE

Rano wstałam o 6:00 ubrałam się w : rurki (http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://niespodzianka.pl/presents/ae694d82a66eebafdee76214d2d06493.jpg&imgrefurl=http://niespodzianka.pl/presents.php%3Fid%3Ddetail%26p%3D13123&usg=__A4RH_Ue6wOag9cPY68bISyqiJ_s=&h=1293&w=640&sz=106&hl=pl&start=0&tbnid=kFa9QDd1SrxR3M:&tbnh=161&tbnw=81&prev=/images%3Fq%3Drurki%255D%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26sa%3DX%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=364&vpy=230&dur=1508&hovh=319&hovw=158&tx=107&ty=176&ei=FiBQTM6BJszGsAaSm_CiCQ&page=1&ndsp=28&ved=1t:429,r:8,s:0) BLUZKĘ (http://www.modnaglamour.pl/product/Bluzeczka_2_w_1_niebieska_3112-L-niebieski#) TRAMPKI (http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://stylio.pl/zdjecia/244/244398_l/sarkastycznaa/Ed%2BHardy%2Btrampki.jpg&imgrefurl=http://stylio.pl/szukaj/Trampki%2520Old%2520school/ed-hardy-trampki/244398&usg=__RMoM_e8MQtkc322-UuGl9pvTSNc=&h=350&w=350&sz=27&hl=pl&start=0&tbnid=5OjWz2gTL9l07M:&tbnh=149&tbnw=157&prev=/images%3Fq%3Dtrampki%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:blue&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=570&vpy=453&dur=4384&hovh=225&hovw=225&tx=102&ty=107&ei=BSJQTJXBBZucsgbsvcyXCQ&page=1&ndsp=24&ved=1t:429,r:14,s:0) KOLCZYKI (http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://romantycznie.blox.pl/resource/kolczyki_zielone.jpg&imgrefurl=http://lwica-kiara-i-jej-stado.blog.onet.pl/1,DA2009-03-09,index.html&usg=__xs4rIGssPChBd6w6cj5qKcBjFGg=&h=436&w=500&sz=40&hl=pl&start=0&tbnid=3DclZNI7ZkxMJM:&tbnh=142&tbnw=180&prev=/images%3Fq%3Dkolczyki%2Bz%2Bhello%2Bkitty%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:green&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=713&vpy=483&dur=1133&hovh=180&hovw=206&tx=95&ty=123&ei=3yJQTPf5Esevsgbg5vykCQ&page=1&ndsp=25&ved=1t:429,r:16,s:0) naszyjnik (http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://krywulki.blox.pl/resource/100_7032.JPG&imgrefurl=http://krywulki.blox.pl/html/1310721,262146,169.html%3F2&usg=__SPkhKgyLHj7Jx6OtKtCwXvAfVf0=&h=402&w=640&sz=84&hl=pl&start=267&tbnid=9seUuGGQueK7DM:&tbnh=119&tbnw=189&prev=/images%3Fq%3Dnaszyjnik%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:green0%2C7381&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=473&vpy=430&dur=918&hovh=178&hovw=283&tx=171&ty=130&ei=riVQTNupDdmosQaM5IDAAQ&page=12&ndsp=24&ved=1t:429,r:8,s:267&biw=1280&bih=827) PIERŚCIONEK (http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://chce.to/content/mooncat/big.9286.452BAA11-4A53-420E-852A-17E51AEC3D7A.jpg&imgrefurl=http://chce.to/p3186/pierscionek-apart&usg=__lNCj8tT2azRjDbmkqiD8Wlzru9M=&h=500&w=468&sz=39&hl=pl&start=0&tbnid=JvDALRS_ejKJUM:&tbnh=149&tbnw=138&prev=/images%3Fq%3Dpier%25C5%259Bcionek%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:green&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=129&vpy=136&dur=786&hovh=232&hovw=217&tx=73&ty=155&ei=AydQTKe0AZiXsQby_bG7AQ&page=1&ndsp=24&ved=1t:429,r:0,s:0).Mulowałam wzięłam torebkę (http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://e.snobka.pl/sn801/18d472e5001dcc5a45be6b78&imgrefurl=http://www.snobka.pl/tag/ze_sk%25F3ry&usg=__oaqvbCN0di-VyR-plbystPr7x0E=&h=242&w=200&sz=10&hl=pl&start=28&tbnid=JFf8JXR-IlaPWM:&tbnh=110&tbnw=90&prev=/images%3Fq%3Dtorebka%2Bskurzana%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:teal0%2C570&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=386&vpy=456&dur=716&hovh=110&hovw=91&tx=117&ty=43&ei=zCdQTNKgIozbsAbx5f3UDQ&page=2&ndsp=26&ved=1t:429,r:7,s:28&biw=1280&bih=827).Usłyszałam dzwonek Justin przyjechał.Krzyknęłam że idę do szkoły Jasmine wyszła wcześniej.Otworzył mi drzwi do auta i wsiadłam.
-Kochanie ale ty masz prawo jazdy tak.-zapytałam
-Tak posiadam-uśmiechnął się
-O rany.-Powiedziałam
-Co-zapytał się mój men
-Jestem nowa.Pierwszy raz zobaczę tą szkołę-powiedziałam
-Iiiii-powiedział patrząc na mnie
-Po pierwsze patrz na droge a po drugie jak mnie tam nie będą "trawić".
-Jesteś za fajna żeby cię nie "trawić".
-Ok dojechaliśmy.Jesteś gotowa-dodał
Zaparkowaliśmy.Wysiedliśmy.Justiś złapał mnie za rękę i weszliśmy do szkoły.
Ludzie patrzyli na nas jak na "obcych,kosmitów".Czułam na sobie oczy całej szkoły.
Zauważyłam grupkę dziewczyn które patrzyły na mnie z piorunami w oczach.
Niektóre rzucały uśmiechem i szły dalej.Doszliśmy do klasy w której miałam poprawka mieliśmy(tak mi trafiło że chodziłam do klasy z moim skarbem).
Dzwonek zadzwonił.Weszliśmy na lekcje(był polak akurat z naszą wychowawczyni).
Zaczęło się
-Mamy w klasie nową uczennicę-zaczęła wykład baba od polaka
-Przedstaw się nam-kontynułowała
-A więc...Mam na imię Alexa ale wole jak mówi mi się Alli.Kocham tańczyć i śpiewać.
Od niektórych osób słyszałam że robię to świetnie.
-Ta jasne....-przerwała mi jakaś blondynka
-Jestem także bardzo wygimnastykowana.
-Kolejna ściema-powiedziała blondyna
-Dziękuje.Usiąć sobie obok Christiana.
Ruszyłam w stronę ławki wszyscy się na mnie gapili zatrzymałam się na chwilę obok
ławki blondyny i zrobiłam szpagat.Wszyscy zaczęli gwizdać.Ławka Chrisa była na końcu ale miałam towarzystwo bo siedziałam z Chrisem a ławkę przed nami siedział Justin razem z Ryanem.Kiedy przechodziłam obok ławki Justina uśmiechnął się i wręczył mi karteczkę(ale tak żeby nikt nie widział).Usiadłam do ławki Chris się uśmiechnął.Otworzyłam karteczkę a tam było napisane.

pokazałaś jej
dopiero jesteś tu niecałą godz. a już cie wszyscy lubią
no no mój skarbek

W odpowiedzi dostał od ślad mojego buziaka z dopiskiem "koFFam cie ty mój całusku".Lekcja minęła.Wyszliśmy z klasy.Justin złapał mnie za rękę i pocałował w policzek.Kiedy wychodziłam słyszałam "niezła jesteś","pokazałaś jej","oby tak dalej".
-A wiesz jaką lekcje teraz mamy-powiedział mi do ucha
-Nie-powiedziałam z miną "CO ty kombinujesz".
-Muza.A u nas muza to najczęściej taniec.
Uśmiechnęłam się.Justiś poszedł do jakiegoś tam kolesia.
-I co zrobiłaś szpagat i myślisz że już jesteś najfajniejsza w tej budzie.Mylisz się maszkaro.-powiedziała owa blondyna
-Słuchaj nie oczekuję żeby wszyscy mnie tu lubili
-No tak maszkara nie chce się wychylać
-Powiedz to jeszcze raz
-MASZKARA
Już miałam się na nią rzucić kiedy sobie przypomniałam,jak robiliśmy ze takimi debilkami.
-Sorry do plastika się nie będe odzywać-powiedziałam.Dziewczyna spuściła kopare.Odwróciłam się.I podeszłam do Justina przytuliłam się od tyłu.Złapał ręką mnie w pasie i przybliżył do siebie.Razem z jego kolegami poszliśmy na ławkę.Już miałam usiąść jak Justin mnie złapał i posadził na kolana.
Po 10 min. zadzwonił dzwonek.J.B złapał mnie za rękę.I ruszyliśmy w stronę sali z nr.236.Weszliśmy nauczycielka była dość młoda na oko tak 25 lat.
-OK bez dłużysz wstępów zaczynamy.mamy nową koleżankę.Ona zacznie.
Zaczęłam tańczyć wszystkim opadły gęby nauczycielka nie wiedziała co powiedzieć.
tylko Justinek się uśmiechał.
-Wiesz...W tym roku ty pojedziesz na konkurs taneczny-powiedziała
-Ale to ja miałam jechać-odezwała się oburzona blondyna
-Taaa.Miałaś-powiedziała nauczycielka
Wyszliśmy z sali.Wscy mnie otoczyli podeszła do mnie blondyna
-Debilka - pokręciłam przecząco głową
-Farbę z lumpeksu wytrzasnęłaś
-Coooooooo
-No do włosów od razu się poznaje tą blond farbe
Odeszła nabuzowana.Po szkole Justiś mnie odwiózł.
Weszłam do kuchni i zobaczyłam jak Ryan całuje się z Jasmnie.
Przez chwilę stałam nieruchomo Justin w padł żeby mi coś powiedzieć stanął obok mnie i też był zdziwiony.Ale później udaliśmy się do mojego pokoju.

wtorek, 27 lipca 2010

ROZDZIAŁ 12
BURZA


Światło zgasło.Justin to wykorzystał i położył mnie na łóżku.Nagle zagrzmiało i deszcz luną.Tak podało że myśleliśmy że będzie powódź.
-No to super.Będe musiałam zostać-powiedziałam leżąc na łóżku.Justiś poszedł sprawdzić co się stało.
-No widać że jesteś na mnie skazana-powiedział lekko się uśmiechając.
-Na to wychodzi-chłopak zszedł na dół przyniósł kilka świeczek.Pozapalał je zrobiły taką romantyczną atmosfere.J.B wziął do ręki gitarę i zaczął grać favourite girl.
-Piękna ta piosenka-powiedziałam
-Nie piękna jest osoba dla której ją zaśpiewałem-spojrzał mi głęboko w oczy i od razu w nich utonęłam.
Później się zamieniliśmy zaczęłam grać overboard wyszło nam to super.
-Skarbie-powiedział
-Tak.-odpowiedziałam
Chłopak znowu zaczął mnie gilgotać.Śmiałam się do bólu.Po 15.min przestaliśmy Bebss wyjął z szafy fioletową koszulkę.Podał mi ją ja poszłam się przebrać.Koszulka dochodziłam mi do kolan więc była coś jak koszula nocna.Po mnie przebrał się Justinek.Myślałam że się przebierze w piżamę a ten wyszedł w samych bokserkach.
Chłopak położył się obok mnie.Nagle tak zagrzmiało jakby centralnie obok nas.Wtuliłam się w Justina najmocniej mogłam.Kiedy mnie objął już niczego się nie bałam.
-Nie bój się-powiedział mi do ucha
-Przy tobie się nie da bać-powiedziałam z uśmiechem
Była 1 w nocy było po burzy ale jeszcze nie chciałam iść.Choć mogłam.
Rano zeszłam do kuchni był tam Justiś i Mitchel.
-Hej-powiedziałam
-Hej słonko.Jak ci się spało-dopytywał się J.B
-SUPER-powiedziałam
-A właśnie Mitch miałam ci powiedzieć siostra mojej przyjaciółki z Los Angeles chce cię poznać.
-A fajna jest-zapytał
-Tak jest fajna i ładna i będzie potrafiła cię rozśmieszyć-uśmiechnęłam się
-A kiedy ją poznam
-Dziś-powiedziałam
-To co na śniadanko-zapytałam
-Tosty-powiedział mój men
Po śniadaniu poszłam się przebrać.Już miałam ubrać się w to co wczoraj ale przypomniałam że zostawiłam pare rzeczy u Justina.Więc założyłam coś takiego:legginsy(http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://chce.to/content/ang.t/big.273394.65FEF1A8-A43F-4426-AA99-85C9722427F6.jpg&imgrefurl=http://chce.to/p69694/eko-skorzane-legginsy&usg=__3TTD58-llwcvG4h-SlymALfdEvQ=&h=500&w=319&sz=25&hl=pl&start=0&tbnid=0u_8SqyTQIDDtM:&tbnh=148&tbnw=91&prev=/images%3Fq%3Dlegginsy%2Bskurzane%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:black&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=921&vpy=117&dur=171&hovh=281&hovw=179&tx=123&ty=141&ei=St1PTO2qPJjCsAbYpZyhCQ&page=1&ndsp=30&ved=1t:429,r:6,s:0) tunikę (http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.reklamagratis.pl/_mm/_d/_ext/24168/big_tunika%2520wszystkie%2520rozmairy01.jpg&imgrefurl=http://www.reklamagratis.pl/reklama/tunika-wszystkie-rozmairy&usg=__6vBoojDxCZO4zjikakYFNaqG-O8=&h=538&w=400&sz=27&hl=pl&start=0&tbnid=d_b90AFzMea7sM:&tbnh=143&tbnw=105&prev=/images%3Fq%3Dtunika%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:yellow&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=566&vpy=119&dur=1235&hovh=260&hovw=194&tx=104&ty=186&ei=t91PTI6tGcausgaF942jCQ&page=1&ndsp=32&ved=1t:429,r:3,s:0) buty (http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.merg.com.pl/sklep/1/0_49b146525d4e0746553f6a92e6e03130.jpg&imgrefurl=http://www.merg.com.pl/obuwie_damskie_sandaly/wyjatkowo_eleganckie_sadaly_na_obcasie-1028.html&usg=__HRgetvvlDsWvWiKDpqhntNOo4TQ=&h=525&w=700&sz=90&hl=pl&start=25&tbnid=8pz02yNGeAdcBM:&tbnh=146&tbnw=214&prev=/images%3Fq%3Dbuty%2Bna%2Bobcasie%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:yellow0%2C684&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=273&vpy=542&dur=1135&hovh=194&hovw=259&tx=230&ty=171&ei=Lt5PTKDfDKXdsAbTraiSAQ&page=2&ndsp=28&ved=1t:429,r:22,s:25&biw=1280&bih=827) pasek (http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://stylio.pl/zdjecia/38/38879_l/martusia516/pasek%2Bemo.jpg&imgrefurl=http://tylko-emo.blog.pl/&usg=__-zdMDDEAraeZRWqT56xnC3KP8Pk=&h=340&w=405&sz=26&hl=pl&start=0&tbnid=BKPdLDV0xIopcM:&tbnh=150&tbnw=207&prev=/images%3Fq%3Dpasek%2Bw%2Bkratk%25C4%2599%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:black0%2C342&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=996&vpy=268&dur=730&hovh=206&hovw=245&tx=98&ty=108&ei=Sd9PTLXtJpbBsga9sMmNCQ&page=1&ndsp=26&ved=1t:429,r:25,s:0&biw=1280&bih=827).
-Wiesz co musimy ten dzień jakoś wykorzystać bo jutro koniec wakacji-powiedziałam do Justiśka.
-No to może na plażę
-Z chęcią.Tylko pójdę po strój.
-OK.Będe za 20.nim.powiedział idąc do pokoju
-Alli.
-Tak
-Już za tobą tęsknię-powiedział.Wyszłam lekko się śmiejąc.Weszłam do domu poszłam do pokoju.Nie wiedziałam który strój wybrać Justiś przyszedł.zadzwonił krzyknęłam żeby wszedł na górę.Chciałam żeby mi pomógł w wyborze.Najpierw włożyłam ten (http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://i2.pinger.pl/pgr472/d685b6740013a5fe4b7491ce/1240320442.jpg&imgrefurl=http://www.pinger.pl/szukaj/po_tagu/p/7/%3Ft%3Dbershka&usg=__95xHC7dwiO2dig4IeweCU0AErLk=&h=490&w=388&sz=54&hl=pl&start=49&tbnid=A-nasrrgZPQGTM:&tbnh=130&tbnw=102&prev=/images%3Fq%3Dstroje%2Bk%25C4%2585pielowe%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:purple0%2C1368&um=1&itbs=1&iact=rc&dur=179&ei=YeNPTLqOFcKqsQaDnvi-AQ&page=3&ndsp=28&ved=1t:429,r:22,s:49&biw=1280&bih=827) powiedział że super ale chce zobaczyć resztę.Później włożyłam ten (http://i2.pinger.pl/pgr192/4d84fbdc001f471e48455717/bey12-small1.jpeg0 pokiwał tylko że tak.Ale i tak chciał dalej został mi jeden (http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.tvfashion.pl/FCKeditor_UserFiles/Image/2010/04/03/20100403_obsessive_sk_01.jpg&imgrefurl=http://www.tvfashion.pl/a.176.Kolekcja_Kiwi__Litchi_i_Papaya___Stroje_kapielowe_od_Obsessive.html&usg=__XE04mncVaW_KrrEU7gzByRO5XL8=&h=760&w=500&sz=83&hl=pl&start=0&tbnid=GguCaavO8HrC1M:&tbnh=170&tbnw=118&prev=/images%3Fq%3Dstroje%2Bk%25C4%2585pielowe%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:1,ic:specific,isc:yellow&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=647&vpy=232&dur=1130&hovh=277&hovw=182&tx=145&ty=175&ei=suRPTP5_p9uwBtm4zI8B&page=1&ndsp=18&ved=1t:429,r:3,s:0) powiedział że ten ostatni.Więc przebrałam się w ten ostatni.Nie zakła dałam bluzki w związku z czy stanik od stroju był widać.Spodenki (http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://w3.moda.pl/gfx/reniaula/sklep_oferta/273081/90714913.jpg&imgrefurl=http://www.moda.pl/p273081,bajer-owe-spodenki-damskie-super-gruby-szew-ma-jeans.html&usg=__aPa9RCEKOL0_wBnmefdidFUrnXc=&h=365&w=640&sz=77&hl=pl&start=23&tbnid=a84EINhNuFkO-M:&tbnh=137&tbnw=240&prev=/images%3Fq%3Dspodenki%2Bjeansowe%2Bdamskie%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26sa%3DG%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D827%26tbs%3Disch:10%2C684&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=650&vpy=164&dur=83&hovh=169&hovw=297&tx=145&ty=121&ei=TOZPTN_hNtX-sQb8v5yHAQ&page=2&ndsp=24&ved=1t:429,r:3,s:23&biw=1280&bih=827).Japonki (http://www.smiths.com.pl/online/japonki-damskie-zolty-pi-1131.html?osCsid=7795c3a3dc0ee15632d1fbc).Dzień na plaży miną szybko i fajnie ale musiałam się zbierać.Pożegnałam się bardzo czule z Justinkiem i poszłam do domu spakowałam się akurat do domu przyjechała Jasmine.Przywitałyśmy się i paszłyśmy spać.Przyszedł do mnie sms.

Śpisz bo ja nie:(
Koffam cię :*****************************
Jutro przyjdę po ciebie razem pójdziemy do szkoły^^

I LOVE YOU
Twój Justin

niedziela, 25 lipca 2010

ROZDZIAŁ 11
WESOŁE MIASTECZKO

Po śniadaniu zaczęłam się zbierać.Już miałam wychodzić kiedy Justiś chwycił mnie za rękę.I zapytał czy mam czas po południu.Odpowiedziałam że tak.On zapytał się czy mógł by mnie wyrwać do wesołego miasteczka.Byłam ucieszona prośbą oczywiście się zgodziłam kiedy wychodziłam Justin mnie pocałował.Kiedy doszłam do domu weszłam na salę do tańczenia i zaczęłam się drzeć mniej więcej coś w tym stylu,,AAAAAAAAAAAAAA idę na randke z Justiśem.AAAAAAAAAAAA,, poszłam do swojego pokoju uwaliłam się na łóżko i zaczęłam krzyczeć do poduszki.Po długim długim leżeniu na poduszce włączyłam laptopa i weszłam na facebooka J.B kiedy przeczytałam jego wpis myślałam że już nie moge wytrzymać a było napisane tak "Jestem chyba najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi.Dziś 13:10 spełnią się moje marzenia.".Oczywiście wiedziałam o kogo chodzi.Dochodziła 13:00 więc zaczęłam się zbierać.Przekopałam całą szafę w końcu znalazłam wszystko czego mi trzeba : rurki (http://www.nikoletta.pl/public/images/items/1816/sukienki_5821_545_5821_3_big.jpg) bluzkę (http://www.ogloszenia.stetinum.pl/bindata/announcements/obrazki/ANNIMG5fe4a6a309d94264d7b5232bc09f4f30.jpg) szpilki (http://www.fantasy-shoes.pl/images/P1010291.JPG) no i oczywiście biżu (http://allegro.talik.pl/foto/kolczyki_greckie_sr_rr12_1.jpg kolczyki http://images48.fotosik.pl/125/9272878d22693880.jpg wisiorek http://allegro.talik.pl/foto/pierscionek_cyrkonie_3_rzedy_ak48_2.jpg) i pierścionek szybko pomalowałam paznokcie bezbarwnym lakierem i już byłam gotowa.Chwyciłam torebkę tą (http://www.jrtorebki.pl/124-643-large/torebki-damskie.jpg).Usłyszałam dzwonek do drzwi.Kiedy je otworzyłam stał tam chłopak o czekoladowych tęczówkach dłuższych włoskach trzymając bukiet czerwonych róż.Uśmiechnęłam się do niego.On odwzajemnił uśmiech i dał mi bukiet.Wzięłam kwiaty i wsadziłam do wazonu.Chłopak chwycił mnie za rękę i poprowadził do limuzyny.
-Panie przodem-powiedział Justin.Ja w zamian ukłoniłam się jak dama.
-Kwiaty się podobały-zapytał
-Były śliczne-odpowiedziałam z uśmiechem na ustach
-Ja widzę coś piękniejszego-powiedział i spojrzał w moją stronę
-Dziękuję-powiedziałam zaczerwieniona
Justin przybliżył moją twarz do swojej i...
-Jesteśmy na miejscu gołąbeczki-powiedział szofer przerywając nam
Lekko się zaśmiałam i wyszłam z auta.Podeszliśmy do kasy Justin kupił bilety na wszystko co było możliwe.Od zwykłej kolejki po "śmiertelną wyrzutnię" wszystko było ok do czasu gdy przyszedł czas na "Śmiertelną Wyrzutnię".
-Justin-powiedziałam przerażona
-Tak piękna-powiedział z uśmiechem
-Ja...ja się boje-powiedziałam ze łzami w oczach
-Jeśli się boisz możemy wrócić do domu -powiedział przecierając mi łzy
-Nie...nie-powiedziałam zbierając w sobie odwagę
-Ale złapiesz mnie za rękę-zapytałam drżącym głosem
-Tak tak.Dla ciebie wszystko-powiedział rzucając uśmiech w stronę gości którzy to coś obsługiwali.Weszliśmy do środka.Patrzyłam na Justina wzrokiem "KOCHAM CIĘ"
-Wiesz muszę ci coś powiedzieć-powiedziałam
-Ja też-odpowiedział
-KOCHAM CIE-powiedzieliśmy równocześnie.Uśmiechnęłam się do niego i w górę.Przez chwilę nie wiedziałam co się dzieję Justin złapał moją rękę ja ją mocno ścisnęłam.
Po 10 min. było po wszystkim.Wysiedliśmy z maszyny.Przytuliłam się do J.B i się rozbeczałam.
-To było straszne-powiedziałam zapłakana.Po chwili przestałam.Poszliśmy do limuzyny.Justiś znowu otworzył mi drzwi ja dałam mu całusa w policzek i wsiadłam do środka.
-Alli a to co w tedy mówiłaś to na serio-zapytał spuszczając głowę.Widząc że J.B mi nie wierzy podniosłam mu głowę i pocałowałam .
-Czyli tak czy nie-zapytał jeszcze raz
-Ej a zrobiłabym to gdyby nie-wtedy usiadłam mu na kolana i zaczeliśmy się całować.
-OK uwierzyłem ci-powiedział na chwilę odrywając twarz.
-To gdzie teraz jedziemy-zapytałam
-A gdzie byś chciała słonko-powiedział przytulając mnie
-Słonko.Podoba mi się.Chcę do ciebie do domu-powiedziałam wtulona już w mojego skarba.Justin chciał mnie na początku odwieźć do domu ale jak już ze sobą chodzimy to chciałam poznać jego rodzinkę.Po 15.min byliśmy na miejscu.Mój men powiedział żebym zaczekałam w salonie.Posłusznie usiadłam w salonie na kanapie.Usłyszałam kroki zobaczyłam w drzwiach kobietę,chłopaka i Justina który trzymał małą dziewczynkę.
-Alli to moja mama Petti ,brat Mitchel i siostrzyczka Jezzmi.-powiedział wskazując na każdego z osobna.
-Mamo Mitch to moja dziewczyna Alli.-powiedział śląc uśmiech w moją stronę.J.B usiadł obok mnie.Jego mama gdzieś wychodziła a Mitch robił coś w kuchni.Justiś przedstawił m i swoją siostrzyczkę.Ona była taka słodka.
-Jaka ona słodziutka-powiedziałam w końcu.Dziewczynka uśmiechała się cały czas do swojego braciszka.
-Ooooooo.To ty jesteś słodziutka-powiedział całując mnie w ramię Justiś.
Dał mi ją na ręce i poszedł do Michela .Kiedy wrócił mała spała na moich rękach a ja ją lekko bujałam.Justin był trochę zdziwiony.
-Jak ci się to udało zrobić.Ja tego próbuję przez cały czas , ale mi się nie udaje
-A śpiewałeś jej coś.
-Nie.
-A powinieneś.Ok zanieś ją i przyjdź do siebie do pokoju-kiedy weszłam do pokoju na biurku był laptop i włączony facebook Justiśa.Wiem że nie powinnam go czytać ale chciałam zobaczyć wpis. A brzmiał on tak "Teraz to jestem w niebo wzięty.Kocham cię Alli i zawsze będę."Podeszłam do okna.Byłam taka szczęśliwa że chciało mi się krzyczeć.Nawet nie słyszałam że Justin wchodzi do pokoju.Stałam tak i stałam aż w końcu poczułam że ktoś mnie gilgocze r brzuch.Odwróciłam się zobaczyłam chłpoaka za którego mogła bym oddać życie.Po chwili oboje leżeliśmy na podłodze
-Wiesz co-zaczął J.B
-Kocham cię - dokończył
-Ja ciebie też i to na maxa-powiedziałam.Justin musiał zejść na dół bo Christian był ciekawy czy już ze sobą chodzimy J.b opowiedział mu całą historię za szczegółami.Znowu ustałam obok okna.Tym razem usłyszałam jak Justin wchchodził.Ale postanowiłam że udam że nie słyszałam.Chłopak podszedł do mnie chwycił w pasie zaczął całować po szyi zjechał niżej zaczął całować ramiona i ....................

sobota, 24 lipca 2010

ROZDZIAŁ 10
NOC U J.B

Posłusznie zaniosłam colę.Chłopacy już byli w piżamach.Już miałam zamiar pójść się przebrać , ale niestety Beebss mnie wyprzedził.Kiedy Justin wyszedł ja poszłam się przebrać założyłam tą piżamę (http://www.nocna.eu/wp-content/pics/xxl_koszulka.jpg)
Kiedy wyszłam zobaczyłam chłopaków o zdziwionych minach.
-Coś się stało-zapytałam
-N...n...nie-jąkali się chłopacy
-OK to oglądamy-powiediałam
-To najpierw twój film-chłopacy na początku nie mogli znieść że przyniosłam film romantyczny,ale na końcu zaczęłam się śmiać
-Czy wy płaczecie-zapytałam
-Nie -powiedzieli zapłakani
-To teraz mój film -powiedział Ryan.Po chłopakach można było się spodziewać samych horrorów.Co drugą scenę krzyczałam,wskakiwałam pod kołdrę albo przytulałam się do chłopaków.Wreszcie koniec tej męki.Ulżyło mi kiedy to wszystko się skończyło.Poszłam do kuchni żeby ochłonąć.Nagle usłyszałam
-BUUUUUUUUU-wydarli się chłopacy w moją stronę
-Debile-powiedziałam przestraszona
-A zresztą nie ważne .To gdzie śpię-zapytałam
-W moim łóżku-odpowiedział Justiś.
-Ok.-poszłam do łóżka próbowałam zasnąć ale na próżno.Postanowiłam napisać SMS-a do J.B.

*****oczami Justina******

Była 01:14 już miałem zasypiać kiedy przyszedł do mnie SMS.


Hej ^^.
Co porabiasz *_*.
Bo ja jakoś nie mogę zasnąć.
Odwiedzisz mnie. =)
Alli

Od razu zerwałam się z łóżka w salonie i poszłem cicho na góre do mojego pokoju.

******oczami Alli******

Usłyszałam ciche wchodzenie po schodach.Justin uchylił drzwi do pokoju.
-Hej.Chciałaś żebym przyszedł no i jestem-usiadł obok mnie na łóżku
-Słuchaj mógłbyś zostać na noc bo po tych horrorach ciutke sie boje-spojrzałam na niego jak kot ze schreka.
-OK-zgodził się Justiś.Położył się obok mnie i mnie przytulił.Nie wiem nawet kiedy zasnęłam , ale przy nim było mi tak ciepło że nie moge.

*******************************************
-No wstawajcie gołąbeczki-krzyczał Christian razem z Ryanem
-Jakie gołąbeczki -zapytał Justin ziewając.Obudziłam się.Ryan spojrzał na nas.Okazało się że spaliśmy przytuleni do siebie.Od razu zepchnęłam go tak jak by sam spadł na ziemię i zaczerwieniłam jak burak.Poszłam się przebrać do łazienki ubrałam te rurki(http://www.supermodel.pl/zdjecia_uzytkowe/les_halles_jeans_wytrate_jeansy1.jpg) tą koszulkę (http://www.bodytemple.pl/galerie/k/koszulka-bez-rekawkow-ar_869.jpg) te buty (http://goforshopping.pl/wp-content/plugins/yet-another-photoblog/cache/4272_22.b1pqywch2n4g4kwswcksw40o8.6ylu316ao144c8c4woosog48w.th.jpeg) i tą biżu (http://www.worldlux.pl/i/cms/bizuteria_swatch_d.jpg).Zeszłam na dół gdzie Justin robił naleśniki.Zdziwiło mnie że on je robi widać nie doceniałam rodzaju męskiego.
-No hej.Widzę że robisz śniadanko-powiedziałam
-Tak-powiedział obrażony Beebs.Podeszłam do niego przytuliłam się i powiedziałam.
-Ej no nie obrażaj sie-powiedziałam
Justin tylko pokiwał przecząco głową.
-Oj no weś-powiedziałam.A ten znowu pokiwał głową.
Nie mogłam dopuścić żeby się na mnie tak wiecznie obrażał.Obróciłam go i namiętnie pocałowałam.Wplątałam palce w jego włosy a on złapał mnie w pasie i się tak całowaliśmy i całowaliśmy.Nie słyszeliśmy kiedy chłopacy zeszli na dół.
-Echem-odchrząknął Ryan.Oderwaliśmy się od siebie i rzuciliśmy sobie uśmiechem.
-To co na śniadanie-zapytał Chris.
-Naleśniki -powiedział Justiś.

poniedziałek, 19 lipca 2010

ROZDZIAŁ 9
WYJAZD DO BABCI


Już o szóstej rano musieli wyjechać więc przygotowałam śniadanie itp.
Później poszłam spać kiedy się obudziłam w domu nie było już właścicieli.
Poszłam na salę do tańca.Przetańczyłam 3 piosenki.Znów usłyszałam klaskanie tym razem zza szyby.Spojrzałam w bok i nikogo innego spodziewać się nie mogłam oprócz Justina.To był on i jakiś dwóch kolesi.Podeszłam do szyb i spytałam
-Długo już tu siedzicie
-Wow-odpowiedzieli dwaj chłopacy
-Tak.Od kąt zaczęłaś tańczyć-powiedział Justin
-Chodźcie-zaprosiłam ich do domu wskazując palcem na sale do tańca.
Kiedy weszli Justin zaczął.
-A no właśnie to jest Chris i Ryan-wskazał na każdego z osobna
-Hej-powiedzieli równocześnie
-Hej ja jestem Alexa ale mówcie mi Alli-powiedziałam
-Tak na boku robisz coś jeszcze oprócz wymiatania na parkiecie-zapytał zapoznany mi przed chwilą Chris
-Jeżdże na desce a co-odpowiedziałam
-To super mieliśmy cię właśnie wyrwać do parku-pwiedział Ryan
-To tu jest park.SUPERRRRRRR-wydarłam
-Śpiewasz-zapytał łapiąc się za uszy Justin
-Nom to też
-Dobra zbieramy się - powiedział przywódczym głosem Chris
-Ok tylko wezme deske -powiedziałam i podbiegłam do szafy i wzięłam deske.
Upewniłam się czy wszystko zamknęłam i ruszyliśmy.Doszliśmy po jakichś 15 min.
Kiedy spojrzałam na rampy od razu położyłam deske na początku rampy i ruszyłam.Na początku było to normalne jeżdżenie , ale później zaczęłam się popisywać.Kiedy podjechałam do chłopaków patrzyli na mnie jak na jekiegoś mistrza.
-O co biega-zapytałam
-Eeeeee aaaaaaaaaaa ooooooooo nic-powiedział Ryan
-Taa.-powiedziałam
-Jedno słowo WYMIATASZ-powiedział Chris.
-Oooooooo dzięki-patrzyłam na Justina który uśmiechał się do mnie uwodzicielsko.
Wyszliśmy z parku.Gadaliśmy na ile zostaje kiedy powiedziałam ze na stałe na trzech twarzach pojawiły się szerokie uśmiechy.
-To gdzie teraz - spytałam bo jeszcze nie chciałam iść do domu.
-Może lody-zaproponował J.B
-Świetny pomysł.To robimy atak na lodziernie.-zaśmiałam się
Kiedy dotarliśmy do lodziarni usiedliśmy przy stoliku Justin poszedł zamówić lody
-Jakie chcecie-zapytał
-Ja śmietankowo-czekoladowe z polewą toffi. -powiedziałam
-Dla mnie mango i smerfowe-powiedział Ryan
-A ja wezmę czekoladowo-orzechowe z owocami-powiedział Chris.
Kiedy Justin poszedł po lody obmyślaliśmy co zrobimy wieczorem bo Beebsssss ma wolną chatę.
-No Justiś doszły mnie słuchy ze masz wolną chatę.-powiedziałam przymilnym glosem
-No mam a co zamierzasz -powiedział jedząc loda
-Może byśmy zrobili sobie maraton filmowy.Każde z nas wybierze film który ma w domu i będziemy sobie tak oglądać.-zaproponowałam z mego szerokim uśmiechem.
-Bardzo bobry pomysł-powiedzieli naraz.
Kiedy poszłam do domu była 17:20 miałam trochę czasu bo mieliśmy być o 18:05 , więc najpierw wybrałam film i poszłam po mały plecak spakowałam film,piżamę,i kilka kosmetyków.Wybiła 17:50 i zaczęłam się zbierać.Do domu Justina miałam zaledwie 10 min. drogi.Pozamykałam wszystko najmocniej jak się da i popatrzyłam czy mam wszystko w plecaku.OK wszystko wporzo więc ruszyłam w stronę jego domu.Po drodze spotkałam Chrisa.Ryan widocznie był już na miejscu bo machał nam z okna.Weszliśmy do środka.
Chłopak miał bardzo przytulny dom.
-No hejka-powiedziałam zadowolona
-Hej.Schodami na górę i w prawo-powiedział właściciel willi.
-Że co -spytałam zdziwiona
-No mój pokój-powiedział
-AAAAAAA ok.-powiedziałam
-To wy idźcie a ja zrobię popcorn i przygotuję colę z lodem-powiedział nazwany przeze mnie wcześniej w lodziarni Justiś.
Ja jako pierwsza weszłam do pokoju i się rozłożyłam na jego biurku.
Postanowiłam zejść na dół zobaczyć co ten wariat od Bieberów odwala .Zeszłam na dół a tam Justin grzecznie robił popcorn i nalewał colę do szklanek.
-Pomóc ci -zapytałam
-Wiesz na razie nie ale poczekaj to zaniesiesz colę-powiedział trzymając lód w ręce
-Ok-powiedziałam
Odwróciłam się i usiadłam na krzesło.Nagle poczułam że coś zimnego mnie dotyka w plecy.
-JUSTIN!!!!!!!!!!-darłam się na całe gardło
-Co -pytał się chłopak śmiejąc się.
Odwdzięczyłam mu sie tym samym.Mieliśmy śmiechu że aż mnie brzuch bolał.
-Ok trzymaj colę i idź na górę.Powiedział....

Nowa bohaterka



_______________________________________________________________________________________

w poprzednim zozdziale pojawiła się nowa bohaterka


Alexa-16 latka,kuzynka Jasmine kocha taniec i śpiew.
Szalona na wszystkie możliwe sposoby i to chłopcy w niej kochają.
Jest bardzo ładna.Zakochuje się w Justinie.Jest miłą osobą która stara się
rozwijać swoje pasje.Kocha jak chłopak gra na gitarze.Leci na skatyów.

Ps.teraz będę wszystko pisać oczami Alexy.

poniedziałek, 12 lipca 2010




RoZDZIAŁ 8
WYBACZYĆ CZY NIE

Nie spojrzałam nawet w ich stone.
Chciałam zapomnieć o tym że spotykałam sie z kimś takim jak Justin Bieber.
Kiedy chłopacy sobie poszli postanowiłam pójść na plac zabaw.
Kiedy doszłam na miejsce usiadłam na huśtawkę .Mogłaby, tam tak siedzieć.
Nagle obok mnie na drugiej huśtawce usiadł Ryan.
-Hej-rzucił w moja stronę
-Cześć-powiedziałam spuszczając głowę w dół
Po chwili ciszy Ryan zaczął.
-To co zamierzasz z tym zrobić - spytał poważnym tonem
-Z czym-wydusiłam z siebie
-Z Justinem i całą resztą
-Tak szczerze to sama nie wiem
-Jess ty musisz mu wybaczyć.On cie kocha.Cały czas o tobie wspomina.
-Tak to niech się postara lepiej-powiedziałam lekceważącym głosem
-Jess ty nic nie rozumiesz.On by za tobą na koniec świata .
-To dla czego sam nie przyjdzie i mi tego nie powie.-spytałam
-On teraz siedzi w pokoju i przesiaduje nie odzywa się do nikogo , nie chce jeść i wogule nic mu sie nie chce-powiedział
-On za tobą tęskni.Przemyśl to ok.Bo wiesz jakby co to bym tu nie przychodził i ci o tym nie mówił tylko już bym cię czarował itd.-powiedział
-Dzięki-odpowiedziałam przytulają go.
Zaraz poleciałam się przebrać i ruszyłam w stronę domu J.B.
Drzwi do domu Bieberów otworzyła jego mama.
-Dzień dobry-pwiedziałam rozweselonym głosem
-Coś tak wesoła.-powiedziała Petti mama Justina
Szepnęłam jej do ucha że chcę wybaczyć Justinowi.Ta uradowana od razu mnie wpuściła.
Cichutko weszłam po schodach żeby nic nie usłyszał.
Wpadłam do jego pokoju akurat siedział na łóżku kiedy ja rzuciłam się na niego.
-Przepraszam.Przepraszam-mówiłam wtulona w niego
-Nie to...to ja przepraszam zachowałem się jak ostatni dupek-powiedział chłopak zdezorientowany
Musnęłam go w usta i myślałam ze się zaraz rozpłaczę.
-Chodź do mnie przedstawię ci kogoś- powiedziałam
-OK-powiedział szczęśliwy Justin
Poszliśmy do mojego domu z jednego z pokoi wydobywały się dźwięki.To na 100% była moja kuzynka tańcząca na sali do tańczenia.Bo właśnie z tego pokoju tata zrobił salę do tańczenia bo moja kuzynka ciągle się skarżyła że u nas to nie ma gdzie tańczyć a że jeden pokój był wolny to tata to wykorzystał.
Weszliśmy na salę gdzie na środku tańczyła moja kuzynka.Widać że jej nie przeszkadzało to że jesteśmy tam, bo nie zwracała uwagi.A trzeba byłoby przyznać że Alexa bo tak ma na imię.Cudownie tańczy.A zazwyczaj to co tańczy to hip-hop,jezz,taniec nowoczesny,brack dance i dancehall.Wszystko stara się połączyć a widać że to nie jest łatwe.Justin patrzył na nią jakby czarowała na parkiecie.Ale nie dziwię mu się bo ona naprawdę jest wspaniała w tym co robi.I stara wycisnąć z siebie 100000000%.Kiedy muzyka się skończyła zaczęliśmy klaskać.Dziewczyna się ukłoniła,podeszła do nas i powiedziała
-Mógłbyś mi podać wodę
Justin już zdążył zajażyć że obok niego leży zimna woda o smaku truskawkowym(moja kuzynka kocha smak truskawkowy).
Rzucił butelkę w jej stronę
-Niezły rzut-powiedziała popijając już wodę
-Niezły chwyt-odpowiedział Justin
-Wiesz nawet mi się zdaje że z tobą to nawet nie ma po co startować do konkursu tanecznego- dodał
-Dziękuje-powiedziała lekko się śmiejąc ze stwierdzenia chłopaka
-A tak poza to jestem Alexa dla przyjaciół Alli-powiedziała
-A ja jestem Justin-powiedział mój chłopak
-No świetnie jak zwykle mnie wyprzedziłaś ja chciałam was sobie przedstawić-powiedziałam troszeczke oburzonym głosem
-No widzisz -powiedziała
****************
-Ale jak to!!!-krzyczałam do mamy
-Tak że jedziemy na trzy dni do babci -powiedziała mama
-Ja nie chce.Poza tym Alexa pewne nie będzie chciała jechać-powiedziałam stwierdzając fakty
-Ale Alexa z nami nie jedzie.Będzie pilnować domu-powiedziała mama
-Ja nie jadę i koniec kropka
-Wolisz jechać na trzy dni do babci czy na trzy tygodnie na obóz.Wybieraj-zaproponowała mama
-Do babci-powiedziałam cicho
Alexa znowu tańczyła.Tak się zastanawiałam czy jej się to nie nudzi.
Ale teraz mam ważniejsze sprawy na głowie.
Zadzwoniłam do Justina
-Halo-usłyszałam w słuchawce znany mi głos męski
-Cześć.Słuchaj musimy pogadć bo wyjeżdżam bo babci na trzy dni...
-Jak to a o której
-Wcześnie rano
-A nie możesz zostać
-Chciałam ale mama powiedziała że albo do babci na trzy dni albo na trzy tygodnie na obóz
-A no to ok.Pa skarbie-powiedział na pożegnanie
Pierwszy raz powiedział do mnie w taki sposób.Ale to było miłe .

czwartek, 8 lipca 2010

ROZDZIAŁ 7
IMPREZKA

Wieczorem kiedy miała się odbyć domówka zaczęłam się przygotowywać.Jedzenie już stało więc nie byłam zmartwiona.Kiedy ludzie zaczęli się zchodzić włączyłam muzę.Zaczęliśmy tańczyć.
- Jess - pwiedział Beebs.
-Tak słuchaj przyprowadziłem Caitli.Ona chciałaby ci coś powiedzieć-szturchną ją Justinek.
-Słuchaj ja chciałam cie przeprosić za tamte sprawy.Byłam po prostu zazdrosna.
-Nie ma sprawy.Wiem co czułaś.-uśmiechnęła sie
-Ok.To ja już pójdę.-powiedziała
-Nie zostań-powiedziałam
-Ok.-uśmiechnęła się
-Słuchaj moge cię porwać do pokoju-powiedział Justin
-Jasne
Weszliśmy do pokoju.I zaczęliśmy sie całować . Wtedy do pokoju wszedł Christian.
-O sory widzę że przeszkadzam-powiedział zawstydzony
Zaczęliśmy się śmiać.Kiedy Chris wychodził.
-Słuchaj idę się czegoś napić.Zaraz będę.-zawiadomiłam Justina wychodząc z pokoju.
Kiedy wróciłam na moim łóżku.Siedział Justin i Caitlin.Wstrzymałam oddech ponieważ się całowali.
Upuściłam szklankę z napojem.Zbiegłam na dół chwyciłam torebkę i wybiegłam z domu.Płakałam.Za mną biegł Chris razem z Rynem . Christian złapał mnie za nadgarstek i obrucił.
-Co się stało śliczna.-zapytał
-Nie wierze że mi to zrobił.-mówiłam zapłakana
-ale co-dopytywał sie Ryan.
-On...on całował się z Caitlin w moim pokoju.-odpowiedziałam szlochając
-No nie co za skurwiel-powiedział Ryan i pobiegł do mojego pokoju
-Mała nie płacz-uspokajał mnie Chris.
-Ty dupku.-krzyczał Ryan.
-Jak mogłeś złamać jej serce.-krzyczał jeszcze głośniej
-Najpierw się do niej tulisz, a potem mizdrzysz się ze swoją eks.Jesteś ostatnim kretynem-rzucił się na niego.I zaczęli się bić.Wtedy wbiegłam do pokoju i zaczęłam ich rozdzielać
-Uspokójcie się.Zachowujecie się jak dwu latki.-spojrzałam na Justina i z oczu same zaczęły mi lecieć łzy.Znowu wybiegłam z pokoju.
Biegł za mną zatrzymałam się .
-Proszę daj mi wyjaśnić-powiedział
-Zostaw mnie.Odejdź.Nie chcę cie znać-krzyczałam
Widziałam jak oczy mu się szkliły.Odszedł.
Rano pod moim oknem ktoś krzyczał wyjrzałam to był Chris.Zaczepił Justina krzycząc żeby mnie przeprosił.
Później zaczął dzwonić mi telefon.Odczytałam SMS-a.

Skontaktuj się za mną.
Proszę.
Chcę żebyśmy spróbowali jeszcze raz.
Słonko nie rezygnujmy z miłości.
:*
Wybaczysz mi.
Justin
ROZDZIAŁ 6
PRZESADZIŁA

Rano wyszłam do parku,potem poszłam w stronę domu Ryana.
Wtedy usłyszałam jak ktoś się za mną czai byłam przestraszona,to była ta zasrana Caitlin.Byłam przerażona bo szła w moja stronę z nożem w ręku.
-Co ty chcesz zrobić-zapytałam przeraźliwie
-Oduczyć cie raz na zawsze podrywania czyiś chłopaków-odpowiedziała
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA-krzyczałam bo przystawiła mi nóż do gardła
Uratować mnie mógł tylko Ryan bo miał otwarte okno.
Ryan wybiegł z domu jak oparzony zauważył cała akcje.
Zaczął się z nią szarpać.Ona drasnęła go nożem w policzek.Wpadłam w furię i wyrwałam jej ten nóż i uderzyłam ją ręką w policzek.
-Opierdolisz się ode mnie czy nie!-krzyknęłam na całe gardło
Dziewczyna tylko złapała się za policzek i pobiegła do swojego domu.
A ja ruszyłam z Ryanem w stronę domu
-Zawiadomisz chłopaków.Bo mi się tak ręce trzęsą że chyba nie dam rady.-powiedziałam
Ryan się zgodził napisał żeby do mnie pilnie przyszli.Ja cały czas płakałam ze strachu.W domu opatrzyłam Ryana.Kiedy zadzwonił dzwonek drżącym głosem powiedziałam
-Proszę-ręce cały czas mi się trzęsły i cały czas byłam zapłakana i wtulona w Ryana
kiedy Justin wszedł zaczął na mnie krzyczeć
-Co ty zrobiłaś Caitlin na głowe upadłaś!!!-nie miałam siły krzyczeć . Tylko Ryan wstał i podszedł do Justina .Ja ciągle płakałam ale teraz wtulona w Chrisa.
-Nie masz prawa się na nią drzeć.Powinieneś się drzeć na ta twoją popierdoloną eks.
-Ta a ona zrobiła coś Jess-zapytał uspokojonym głosem
-Ta chciała.Zatakowała ją nożem-powiedział
-Nie to nie możliwe
-A jednak.
-Jess ja przepraszam.poniosło mnie.
-Nic się nie stało.-odpowiedziałam
Potem powiadomiłam ich o tym że rodzice rano zostawili mi kartkę na której było napisane że wrócą dopiero za 5 dni.
-To jak domówka-zapytali
-Chyba jasne że tak-€śmiechnęłam się
Chłopacy wyszli ale ja musiałam porozmawiać z ryanem
-Ryan słuchaj ty...Jesteś fajowym chłopakiem ale ja bardziej kocham Justina.
-A no ok.
-Nie smuć się .Przyjaciele
-Przyjaciele.-odpowiedział radośie
Justin chyba wszystko słyszał bo kiedy Ryan wyszedł wbiegł do mojego pokoju i zaczął mnie całować.


_____________________________________________________________________________________
Sorki ze krótko ale następny post będzie o wiele dłuższy ok.

środa, 7 lipca 2010

ROZDZIAŁ 5
GROŹBY OD TEJ ZASRANEJ DZIEWCZYNY

Wieczorem po szpitalu i powiadomieniu moich rodziców postanowiłam się położyć.Kidy miałam zasnąć ktoś przysłał mi 4 SMS-y pomyślałam że trzy pewnie od chłopaków.Ale od kogo czwarty.Wzięłam się za czytanie SMS-ów.

Dobrze się czujesz.
Bardzo cię przepraszam za Caitlin.
A zresztą pogadamy jutro.
DOBRANOC:*
Justin

Hej wszystko okey :-)
Bo wiesz chciałem się upewnić czy nic ci nie jest
Miłych snów śliczna.:*

Chris

Jess wszystko wpożo

Wiesz jeśli coś będzie nie tak moge wpaść zawsze i wszędzie .
DOBREJ NOCKI :*

Ryan

ZNISZCZĘ CIĘ.

Caitlin

Ostatni SMS nie dał mi spać całą noc.Więc zadzwoniłam do Ryana.
-Ryan mama prośbę.Wpadniesz do mnie.
-Jasne tylko się ogarnę ok.
Po 15 min. usłyszałam że ktoś wchodzi cicho po schodach.To był Ryan.
-Hej - powiedziałam .
-Hej o czym chciałaś pogadać - zapytał
-Słuchaj ja się boję-wtuliłam się w niego
-Czego
-Tej całej Caitlin zobacz co ona mi przysłała-pokazałam mu sesa.
-Piękna nie masz się czego bać.Powiedz jeśli ci coś zrobi a ja jej wygarnę tak jak jeszcze nigdy nikomu-uśmiechną się .
-Dzięki Ryan .Cudowny jesteś.-powiedziałam i musnęłam go w usta.
Nie zoriętowałam się ale przez okno wleciał kamień na którym było wyryty napis ''ŚMIERĆ''
-Ryan jeszcze bardziej się boje spójrz.Proszę jest 5 rano zostań do 7 wtedy akurat mieliście przyjść-powiedziałam
-OK nie mam nic przeciwko.Tylko puszczę SMS-y chłopakom żeby po mnie nie przychodzili.-powiedział
Siedzieliśmy tak i rozmawialiśmy kiedy do pokoju weszli Justin,Chris i jakaś blondynka.
-Hej-powiedzieli
-Hejka-odpowiedziałam
-Aaa Jess poznaj moją dziewczynę.Stella to Jess,Jess to Stella.
-Chris masz dziewczyne to cudnie.-uśmiechnęłam się
-No ale teraz nie o tym-powiedział Ryan
-Jusin.Zobacz co twoja eks napisała Jess.-pokazałam im SMS-a.
-To nie wszystko.Zobaczcie kamień.-dodał Ryan
-O rany przepraszam cię.-powiedział Justin.
Tydzień później nogę miałam zdrową.
ROZDZIAŁ 4
Była dziewczyna Justina

Ranek w sobotę myślałam że będzie spokojnie.Moje plany jednak się nie powiodły.
Rano dźwięk budzika,którego zapomniałam wyłączyć zaczął mnie dobijać.Z niechceniem go wyłączyłam i położyłam się spać dalej.Ale zaczęło mi być zimno w nogi w tylek kiedy się obudziłam w pokoju stali chłopacy.
-Co wy tu robicie?!Zgaduje moja mama was wpuściła.
-No tak.-odpowiedzieli chórem
-A co ws tu sprowadza?-zapytałam ziewając
-Chcieliśmy cię wyciągnąć do kina-powiedział Chris
-Jesteście słodcy-powiedziałam wstając z łóżka
-Dajcie mi 20 min. ok-powiedziałam idąc do łazienki
-OK.
Wyszłam z łazienki.Weszłam do pokoju zdziwiło mnie że na moim łóżku siedzi Ryan
-Gdzie Justin i Chris-spytałam bo byłam po prostu ciekawa
-Poszli na chwilkę do sklepu-odpowiedział
W jego oczach było wyraźnie widać że coś jest nie tak.
-Słuchaj chciałbym z tobą porozmawiać
-A konkretnie o czym
-O nas-na te słowa pomyślałam że chce zostać moim przyjacielem tylko czy coś
-Bo wiesz ja do ciebie coś czuje
-Aha
-Wiesz ja cie KOCHAM
Dał mi buziaka zaczęłam go całować,ale chwilę później zrobiłam tak jak z Justinem.
Zaczęłam poważnie myśleć o tym że podobam się wszystkim trzem z jednej strony to dawało satysfakcję że naprawdę mam wspaniały charakter i że jestem ładna,a z drugiej strony myślałam że prze ze mnie chłopacy mogą zniszczyć swoją przyjaźń.
-Ok.Gotowa-usłyszałam głos Christiana
-Jasne ze tak.To dreptamy - byliśmy w kinie na jakieś komedii czasmi się bałam i wtedy były śmieszne sytuacje bo chciałam się do któregoś przytulić ale mnie miałam pewności do którego.
Po wyjściu z kina poszliśmy na lody.I kolejna dziwna sytuacja ,bo Justin się zapytał
jekie lody chcę to ja na to ze śmietankowe i wszyscy nagle powiedzieli że chcą to samo co ja.
Po powrocie do domu chłopacy mnie odprowadzili.A potem poszli do siebie do domów.
Nagle jakaś dziewczyna mnie zaczepila
-Co ty sobie myślisz co-powiedziała obca mi dziewczyna
-Ale o co ci chodzi
-Myślisz że możesz podrywać mojego chłopaka
-Ale ja nie pod...
-Ale,ale zamknij się dziwko ok-przerwała mi dziewczyna
-Słuchaj nie wiem który to twój chłopak ale przezywać się ni dam jasne debilko-
Kiedy dziewczyna to usłyszała rzuciła się na mnie i zaczęła ciągnąć za włosy.Zaczęłam krzyczeć .Chłopacy jak to usłyszeli zaraz zaczęli biec pod mój dom.Zauważyli że dziewczyna mnie zaatakowała zaczęli ją ode mnie odciągać i krzyczeć na nią
-Co ci odbiło co!!!Jakaś pojebana jesteś !!!-krzykną Justin
-Nie krzycz na mnie-odpowiedziała dziewczyna
Chris mnie podniósł z ziemi.
-Słuchaj jeszcze raz zbliżysz się do tej laski to nie wiem co z tobą zrobię!!!-krzyczał Ryan
-AŁA-zaczęłam boląco mówić
-Jess co ci jest-zapytał Chris
-Nie wiem ale noga mnie okropnie boli-ledwo co odpowiedziałam
Chłopacy zaprowadzili mnie do szpitala zaraz przyjechali moi rodzice.
Lekarze powiedzieli że to nic poważnego ale muszę teraz uważać na nogę
Kiedy wyszłam z oddziału chłopcy czekali cierpliwie gdy mnie zobaczyli
zaczęli się dopytywać czy wszystko dobrze i czy ona nie zrobiła mi większej krzywdy.
Odpowiedziałam że chyba nie odprowadzili mnie do domu i powiadomili moich rodziców że mogą się mną zaopiekować.Na te słowa się szeroko uśmiechnęłam,bo wiedziałam że robią to z troski i też dla tego że chcą spędzać ze mną więcej czasu.A ja byłam zadowolona że mam takich wspaniałych przyjaciół.:-)