GROŹBY OD TEJ ZASRANEJ DZIEWCZYNY
Wieczorem po szpitalu i powiadomieniu moich rodziców postanowiłam się położyć.Kidy miałam zasnąć ktoś przysłał mi 4 SMS-y pomyślałam że trzy pewnie od chłopaków.Ale od kogo czwarty.Wzięłam się za czytanie SMS-ów.
Dobrze się czujesz.
Bardzo cię przepraszam za Caitlin.
A zresztą pogadamy jutro.
DOBRANOC:*
Justin
Hej wszystko okey :-)
Bo wiesz chciałem się upewnić czy nic ci nie jest
Miłych snów śliczna.:*
Chris
Jess wszystko wpożo
Wiesz jeśli coś będzie nie tak moge wpaść zawsze i wszędzie .
DOBREJ NOCKI :*
Ryan
ZNISZCZĘ CIĘ.
Caitlin
Ostatni SMS nie dał mi spać całą noc.Więc zadzwoniłam do Ryana.
-Ryan mama prośbę.Wpadniesz do mnie.
-Jasne tylko się ogarnę ok.
Po 15 min. usłyszałam że ktoś wchodzi cicho po schodach.To był Ryan.
-Hej - powiedziałam .
-Hej o czym chciałaś pogadać - zapytał
-Słuchaj ja się boję-wtuliłam się w niego
-Czego
-Tej całej Caitlin zobacz co ona mi przysłała-pokazałam mu sesa.
-Piękna nie masz się czego bać.Powiedz jeśli ci coś zrobi a ja jej wygarnę tak jak jeszcze nigdy nikomu-uśmiechną się .
-Dzięki Ryan .Cudowny jesteś.-powiedziałam i musnęłam go w usta.
Nie zoriętowałam się ale przez okno wleciał kamień na którym było wyryty napis ''ŚMIERĆ''
-Ryan jeszcze bardziej się boje spójrz.Proszę jest 5 rano zostań do 7 wtedy akurat mieliście przyjść-powiedziałam
-OK nie mam nic przeciwko.Tylko puszczę SMS-y chłopakom żeby po mnie nie przychodzili.-powiedział
Siedzieliśmy tak i rozmawialiśmy kiedy do pokoju weszli Justin,Chris i jakaś blondynka.
-Hej-powiedzieli
-Hejka-odpowiedziałam
-Aaa Jess poznaj moją dziewczynę.Stella to Jess,Jess to Stella.
-Chris masz dziewczyne to cudnie.-uśmiechnęłam się
-No ale teraz nie o tym-powiedział Ryan
-Jusin.Zobacz co twoja eks napisała Jess.-pokazałam im SMS-a.
-To nie wszystko.Zobaczcie kamień.-dodał Ryan
-O rany przepraszam cię.-powiedział Justin.
Tydzień później nogę miałam zdrową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz