ROZDZIAŁ 19
JAK
Rozpakowałam reszte bagaży.
Zeszłam na dół i zaczęłam szukać picia.Nagle do domu wparował Ryan i zaczął manie przytulać.
-Nawet nie wiesz jak sie ciesze że wróciłaś-zaczął
-Tak też sie ciesze-dodałam.Reszta bandy zeszła no i oczywiście Just walną
-E Ryan trzymaj sie z dala od mojej dupy-(cwaniacki uśmieszek).Podeszłam do niego walnęłam w ramię i powiedziałam
-Wiem że mój tyłeczek jest sexi ale sobie wypraszam-po czym sie do niego przytuliłam.Stella zaproponowała napad na KFC oczywiście zaraz wyszliśmy z domu i ruszyliśmy w stronę budynku.Przez całą droge chłopacy robili dziwne miny.A ja i Stella jak zwykle w śmiech.Weszliśmy do KFC Justin i Ryan poszli zamówić jakieś hamburgery,frytki,panierowane udka z kurczaka itp.My(ja,Chrisiak,Stella)czekaliśmy przy stoliku.Chris cały czas sie uśmiechał.Nagle poczułam że jego ręka wędruje po moim udzie i powoli zbliża sie do (oj już wy dobrze wiecie czego).Tak odsunęłam tą rękę(walnęłam) że aż podskoczył.Just i Ryan przyszli.Chris cały czas zbliżał swoją ręke tam gdzie jego ręka nigdy nie powinna spocząć.Wstałam(że niby chciałam sobie mini poprawić).I ustałam mu szpilką na noge.Zaczął sie zwijać z bólu.Zjedliśmy i zaraz wróciliśmy do domu.Reszta poszła i zostaliśmy.
-No to co robimy-Justin posłał mi ten swój zalotny uśmiech
Zaczęłam sie do niego zbliżać powolnym sexi krokiem.I nagle mój tel. zadzwonił.Spojrzałam na wyświetlacz.Odebrałam to była Selena Gomez (no a jak jak jest sie dziewczyną gwiazdy to poznaje sie te i inne osobliwości)zdążyłam sie z nią zakumplować.Odebrałam:
-Cześć słonko.Może dasz saie wyrwać do spa.
-Nie mam nic przeciwko.
-Ok.To super.Przyjade po ciebie pa.
-Pa.
Ok teraz trzeba powiedzieć Justinowi:
-Justin.Skarbie słuchaj Sel zaprosiła mnie do spa-(kot ze shreka oczka)
-No miałem dla nas inne plany.Ale leć-pocałowałam go i usłyszałam trąbienie chwyciłam torebkę i wsiadłam do auta...............(do tego kawałka najlepiej posłuchać Rihanna Unfaithful)
W spa było cudnie nagle zdzwonił tel.
-Halo.
W odpowiedzi otrzymałam tylko płacz.
-Halo.
-Cz cze cześć Allllllllllli-płakała Stell
-Dla czego płaczesz.
-Dlaczego ja!!!
-Kochanie uspokuj sie i powiedz co sie stało-muwiłam
-No bo Chris ze mną zerwał
-Przykro mi.
-Powiedział że interesuje sie bardziej sexi sztuką.
Zaniemówiłam bo chyba szło o mnie.
Później już pod koniec wizyty w spa Sel zawiozła nas do domciu Justa.
-Choć ze mną.
Skinęła głową.Najpierw zajrzałam przez okno Sel stała za mną.Mina mi sie zmieniła.Mrugnęłam żeby zobaczyć czy mi się tylko przywidziało.Justin!?Jak on mógł!!!!!!Zabawiać się w łóżku ze...Stellą.Do oczu same zaczęły mi się cisnąć łzy odwróciłam sie Sel miała smutną minę i od razu mnie przytuliła.
-Jak...jak-szeptałam
-Nie wiem jak mógł to zrobić.Poczekaj przerwę tą passę nieszczęść-powiedziała SEL stanowczo.
-Nie ja tam wejde-mówiłam przez łzy
Weszłyśmy do środka.Skierowałyśmy się ku drzwiom pokoju.Otworzyłam drzwi.
I to spojrzenie.Spuściłam głowe.Spojrzałam na nich i sie zapytałam:
-Dlaczego!!!!
-Alli ja nie wiem-mówiła stell znowu zapłakana
-Nie moge w to uwierzyć!Moja najlepsza przyjaciółka i chłopak za którego oddała bym życie!!!!-wszyscy płakali.Pokręciłam przecząco głową i wybiegłam.
**********oczami Seleny*******
Nie zastanawiałam sie długo.Podeszłam do Bimbera i strzeliłam mu we tą bębe bobra.Pobiegłam za Alli.
*************oczami Alli**************
Biegłam nie wiadomo gdzie.Zatrzymałam sie w parku usiadłam pod drzewem skuliłam sie i płakałam.Nagle usłyszałam głosy jakichś chłopaków.Szli w moją stronę
-Ej chłopaki.Zobaczcie jaka SEXI lalka-wstałam zaczęłam sie cofać
-Oj malutka nic ci nie zrobimy-mówili
Złapał mnie za nadgarstki i chciał pocałować.Zaczęłam krzyczeć i płakać.Jakiś chłopaka biegł w naszą stronę.O NIE pomyślałam.CO to Ryan.Ryan zaczął sie z nimi lać.W reszcie dali sobie spokój.Przytuliłam sie do Rya.Zadzwoniłam do Sell.Zaraz po nas przyjechała.Odwiozłanas do domu mojego.Przez całą droge przeklinała i mówiła jaki ten Justin to skurw*syn.
-Ej Alli co ta Selena tak klnie na Justa
-Bo...bo on...zabawiał sie za Stellą w łóżku na moich oczach-popłakałam sie
-Ja nie wiedziałem.Przepraszam-przytulił mnie
Odwiozła nas do domów.Kiedy weszłam do domu rzuciłam gdzieś torbę było mi wszystko jedno.Pobiegłam do pokoju.Usiadłam w kącie i sie skuliłam.Na co nie spojrzałam przypominało mi jego.Łóżko biurko okno nawet mój kot.Wiedziałam że prędzej czy później mu wybacze za bardzo go kochałam.Te jego rozczochrane włoski rano,te jego oczy które tak pięknie okazują miłość,te jego usta zawsze miały czas dla mnie,te jego ciepłe ciało w nocy kiedy spaliśmy razem.tak długo myślałam aż zasnęlam............
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz